Warszawa. Janowi S. zwanemu "królem dopalaczy" postawiono zarzuty popełnienia 12 przestępstw. 29-letni mężczyzna został ujęty w podwarszawskim Milanówku.
– Miał wydane dwa nakazy aresztowania, były za nim wysłane dwa listy gończe, jak również wystawiona czerwona nota Interpolu – wylicza Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Wśród zarzutów postawionych Janowi S. jest kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz narażenie ponad 16 tysięcy osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Śledztwo ruszyło w 2017 roku, gdy w Warszawie znaleziono zwłoki 16-letniego chłopca a przy nim opakowania z toksycznymi dopalaczami. Zarzutów może być więcej, bo Jan S. jest też podejrzewany o podżeganie bądź zlecenie zabójstwa m.in. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i policjantów.