![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Ossobuco, saltimbocca, trippa alla milanese, vitello tonato, saltimbocca. To tylko niektóre z włoskich smakołyków, jakie będzie można spróbować na Europejskim Festiwalu Smaku.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W tym roku na pokazach kulinarnych, warsztatach i w restauracjach króluje włoska kuchnia. Na dobry początek warto zajrzeć do Włoskiego Miasteczka Smaku, które rozłożyło się na placu Łokietka. Znajdziecie tu włoskie sery, wędliny i wina, prezentowane przez włoskich somelierów. Hitem są świeże ryby i owoce morza, przyrządzane na mobilnej scenie smaku. Tu także będą odbywać się krótkie lekcje włoskiego z nauką wymowy najsłynniejszych potraw.
Capponata i ravioli
W 10 lubelskich restauracjach możecie zamawiać najbardziej znane włoskie dania. Restauracja Atrium serwuje ossobuco (gicz cielęca) oraz trippa alla milanese (flaczki wołowe po mediolańsku z fasolą i pomidorem). Włoskie trippa będzie można także zamówić w restauracji Ogród, mieszczącej się w Hotelu Victoria.
Marek Panek z restauracji Hades Szeroka na festiwal przygotował capponatę. W restauracji Ego Hotelu Alter zjecie vitello tonato, smakowitą cielęcinę z sosem tuńczykowym. Ivo Violante w restauracji Oto Ivo wypieka trzy rodzaje włoskiej pizzy. Restauracja BelEtage w IBB Grand Hotel Lublinianka serwuje eskalop cielęcy po mediolańsku. Włoscy kucharze z restauracji Arte del Gusto serwują kolejne słynne danie: to saltimbocca z szałwią, szynką crudo, polentą, pomidorkami koktajlowymi i chipsem ze spianaty.
Absolutnie rewelacyjne ravioli ze szpinakiem i ricottą, sosem z serem gorgonzola, prażonymi orzechami laskowymi i malinami przygotował Jarek Sak, szef kuchni Trybunalska City Pub. Z kolei Mateusz Białkowski z restauracji Siedem Życzeń serwuje grillowane krewetki black tiger w sosie pomarańczowo imbirowym z nutą chilli oraz chrupiącą grzanką.
7 wieków smaku
To kolejna akcja z najlepszymi restauracjami w mieście, czyli dania związane z historią Lublina. W daniach odbija się historia miasta i jego wielokulturowy smak. Kulinarna wyprawa zaczyna się w wieku XIV. Restauracja BelEtage w IBB Grand Hotel Lublinianka przygotowała gęś z pigwą, którą miał zajadać się król Władysław Łokietek.
Potrawę z drobnych ptaków (wiek XV) serwuje restauracja Kardamon. O tym, jak smakuje maczanka dworska z XVI wielu przekonacie się w restauracji Alan Hugs.
Sandacza królowej Marysieńki według przepisu z XVII wieku serwuje Hades Szeroka. Zraziki z dziczyzny z XVIII wieku - restauracje Ego w Hotelu Alter. Lina w śmietanie, wedle XIX-wiecznej receptury, podaje restauracja Lokomotiva. A sznycel ministerski: Adrian Kubecki, szef kuchni restauracji Ogród w Hotelu Victoria.
Laboratoria smaku
W ramach Laboratoriów smaku powstało kilka unikalnych produktów. Mają swą premierą na festiwalu. Browar Chmielny Dom uwarzył piwo o smaku Lublina. Nazywa się Lubliner, premiera była w ogrodach restauracji Oto Ivo. Zaprzyjaźniony z festiwalem Browar Zakładowy z Poniatowej przygotował piwo festiwalowe. Premiera była w piątek U Fotografa.
Pizzę o smaku Lublina wypieka Jarek Sak w Trybunalska Lublin City Pub. Jaka to pizza? Z cebulą i makiem. Także Jarek Sak będzie wypiekał Bramę Krakowską o smaku Lublina. To podpłomyki z 7 składników w kształcie słynnej bramy.
Ela Cwalina i Marek Panek z Hades Szeroka wypiekły tajemnicze bubelach, przysmak żydowskiej kuchni. To małe babeczki z kaszy gryczanej. Na deser także Hades Szeroka będzie piekł cebularze w trzech smakach. Z kminkiem, z majerankiem i z makiem.
Lubelskie ze smakiem
Od pierwszej edycji festiwalu na scenie prezentują się smaki regionów. W tym roku poznamy wielokulturową kuchnię Kodnia i Zaborka, smak włoskiego Chełma i Nałęczowa oraz pełną harmonii kuchnię Zamościa.
Podróż do kresów smaku zaczynamy w Kodniu. Paulina Pietrusik z przyjaciółmi odkryje sekrety kuchni Sapiehów. Spróbujecie słynnych pasztetów z musztardami wytwarzanymi wedle starych receptur. Na pokazie pojawią się także cebularze z kawiorem i na deser: czekolada Casanovy.
Drugi przystanek to kresowa kuchnia z Uroczyska Zaborek. Podlaskie kartacze i babka ziemniaczana. Intrygująco zapowiadają się Mistrzostwa Świata w jedzeniu kartaczy na czas.
Przystanek trzeci to włoski Chełm. Ryby i owoce morza zaprezentuje Gospoda Sto Pociech. Przystanek czwarty to autorska kuchnia Agnieszki Filiks, która we włoskim pałacyku w Nałęczowie otworzyła restaurację Willa Filiks. Przystanek piąty prowadzi do Poniatowej, gdzie w restauracji Hotelu Montis podaje się świetną zupę rybną. Zupa zdobyła w ubiegłym roku tytuł „Najlepszy Smak Lubelszczyzny”, zachwyciła samego Roberta Makłowicza. Przystanek szósty to Zamość, włoskie miasto idealne. Włoskie smaki zaprezentuje Stowarzyszenie Turystyka z Pasją.
Pokazy mistrzowskie
Na festiwalu aż roi się od kulinarnych gwiazd i ich pokazów. Wszystkie odbywają się na scenie, ustawionej na placu Po Farze. W sobotę, 8 września, o godzinie 18.30 Robert Makłowicz wraz z kucharzami restauracji Hotelu Montis w Poniatowej ugotuje zupę rybną. O 19.30 rozpocznie się pokaz Stefana Unterkirchera, gwiazdy kulinarnej z Włoch i Grzegorza Barwińskiego z restauracji BelEtage.
W niedzielę o 15.30 na scenie zobaczycie Jaśka Kuronia. - Przyrządzę kaczkę w pomarańczach dla zabieganych - mówi Kuroń. A o 19 rozpocznie się pokaz Jeana Bosa, wieloletniego szefa kuchni na dworze króla Belgii.
A we wspomnianym Włoskim Miasteczku Smaku, oraz na festiwalowym jarmarku na Deptaku i Starym Mieście w Lublinie spotkacie ponad 100 wystawców z Polski i Europy. W niedzielę do festiwalu dołącza XVI Lubelskie Święto Miodu.
• Pełny program na www.europejskifestiwalsmaku.pl