Prosta czorba zaspokoi tych, co w kuchni nie znoszą finezji. Docenią ją także smakosze.
Dziś chciałbym napisać o czorbie fasolowej. Czorba to wyraz zapożyczony z tureckiego. Tak nazywa się bułgarska zupa, która jest czymś więcej niż zupą. Smakuje wyśmienicie z powodu dużych kawałków warzyw, w niej pływających, zasmażki i wolnego gotowania.
Czorba na sposób klasztorny
Składniki:
1 półmisek fasolki jaś
3 marchewki
pół główki selera
1 cebula
2 pomidory
2 papryki w tym 1 ostra
mięta kędzierzawa
sól
natka pietruszki.
Na zasmażkę:
1 cebula
1 pomidor
2 łyżki oliwy
Wykonanie:
Namoczyć fasolę, zagotować. Gdy woda zacznie sobie kipieć, odcedzić fasolę, ponownie zalać wodą i postawić na małym ogniu. Dodać oliwę, drobno posiekaną cebulę, kawałki marchewki i selera. Po 15 minutach trzeba dorzucić paprykę pokrojoną w kosteczkę. Gdy fasolka będzie prawie miękka - obrane i pokrojone w kostkę pomidory oraz miętę kędzierzawą. Jeszcze 10 minut. I zasmażka. Na oliwie trzeba podsmażyć posiekaną cebulkę, gdy się zeszkli, dać mąkę, startego na tarce pomidora, połączyć, podsmażyć 3 minuty i dodać łyżeczkę cukru. Zaprawić zupę, Bułgarzy dodają łyżkę cukru.
Do poczytania
Receptura pochodzi z książki Iliany Genew - Puhalewej "Bałkańskie zapiski kuchenne. Kuchnia jarska Bułgarów w przepisach i komentarzach”, Wydawnictwo Atropos, Kraków 2006