Tyle ma kosztować rewitalizacja kanału Wieprz-Krzna. Zarządca opracował już szczegółowy plan inwestycji. Chce ruszyć z pracami na przełomie 2012 i 2013 roku.
Całość robót ma być przeprowadzona w ciągu 4–5 lat. – Zakres prac jest ogromny. Teren, którymi zostanie objęty, ma ok. 5 tys. mkw. Sam kanał musi zostać uformowany na nowo i uszczelniony – opisuje Jakimiuk.
Do tego dochodzą jeszcze prace na zbiornikach retencyjnych oraz remont starych pompowni, które służą do ściągania wody z zalanych obszarów i odprowadzania jej do kanału.
– Ale rewitalizacja to ogromna szansa dla naszego województwa. Dzięki niej można reaktywować na dużą skalę hodowlę bydła i owiec na naszym terenie – twierdzi dyrektor.
Zyskać mogą też wędkarze. W tej chwili, mimo że w kanale są ryby, to nie można ich łowić bez specjalnego pozwolenia od WZMiUW. Ostatnio zarząd ich nie wydaje, bo wędkarze wyrządzali tam szkody. – Przy modernizacji weźmiemy po uwagę ich interes i stworzymy kilka miejsc, w których będzie możliwość połowu – mówi dyrektor Jakimiuk.
– To dla nas bardzo dobra wiadomość – cieszy się Damian Baj, zastępca wójta gminy Trawniki. – Od lat zabiegamy o budowę zbiornika. A sam kanał też jest bardzo zaniedbany. Podczas spotkań z mieszkańcami było na to dużo skarg. Główny problem to bobry, które robią w nim dziury, więc jego uszczelnienie pozwoli ludziom odetchnąć.
Warunek jest jeden: muszą się znaleźć pieniądze. – Rozmawiałem już z wicemarszałkiem Sławomirem Sosnowskim, który zapewnił mnie, że Zarząd Województwa wesprze nasz projekt – twierdzi dyrektor WZMiUW w Lublinie.