Do dziesięciu lat więzienia grozi czterem mężczyznom, którzy z poniedziałku na wtorek wdali się w bójkę z policjantami. Jeden z napastników pomimo złamanej nogi czynnie brał udział w bijatyce, okładając kulą stróżów prawa.
- Na miejsce pojechał patrol. Zastał na miejscu czterech panów, w tym jednego z widocznymi obrażeniami głowy. Podczas wyjaśniania zajścia cała czwórka rzuciła się na policjantów. Jeden z napastników, pomimo złamanej nogi, również czynnie włączył się do napaści. To 24-letni Marcin K. - mówi Magdalena Myśliwiec, rzecznik prasowy łęczyńskiej policji.
Napastnicy najpierw zaczęli szarpać funkcjonariuszy za mundury, potem w ruch poszły pięści. Nie skąpili też policjantom wulgarnych wyzwisk. - A Marcin K. kulą okładał policjantów po plecach. Patrol po chwili uspokoił napastników - dodaje Magdalena Myśliwiec.
Jak się okazało, awanturowało się trzech braci: Paweł K. (24 lata), Przemysław K. (24) oraz 17-letni Patryk K. Ich kolega, 24-letni Marcin K., który mimo kontuzji nogi spranie wymachiwał kulą, "wydmuchał” 1,5 promila.
Przemysław K. z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Uczestnikom bójki grozi do 10 lat więzienia.