Dwaj wędkarze, którzy wczoraj wypadli z łódek do wody na dzikiem rozlewisku w Dratowie - Nowej Wsi zostali przetransportowani do szpitala w Łęcznej.
W akcji ratunkowej brali udział strażacy z OSP KSRG Ludwin, PSP Łęczna a także OSP KSRG Puchaczów. Na miejscu interweniowali także śmigłowiec LPR, karetka pogotowia i policja.
Służby zostały zaalarmowane w sobotę, przed godz. 13. – Po dotarciu na miejsce, okazało się, że akcję ratunkową, przy użyciu prywatnej łódki rozpoczęło już dwóch miejscowych strażaków z OSP Dratów. Do naszego przyjazdu, podtrzymywali nad powierzchnią wody mężczyzn, którzy byli bardzo wychłodzeni – relacjonują na Facebooku strażacy z OSP KSRG Ludwin, którzy zamieścili również zdjęcia z akcji.
Według ustaleń policji łódki, na których łowili ryby dwaj mężczyźni – 71-letni mieszkaniec Lublina i 64-letni mieszkaniec gminy Lubartów wpadli do wody w wyniku podmuchu wiatru. Strażacy wydobyli ich z wody. – Wędkarze byli trzeźwi – mówi kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyźni byli przytomni. Z objawami hipotermii zostali przetransportowani na SOR w Łęcznej.