Jeśli policjanci z Łęcznej wciągu dwóch dni nie odnajdą właściciela okradzionego mieszkania będą musieli puścić wolno włamywaczy. I to wraz z łupem.
- Wszystko wskazuje, że to łupy z jednego mieszkania - mówi Sławomir Cielniak, z policji w Łęcznej. - Jeden z mężczyzn miał też w kieszeni dolary oraz kilka dezodorantów.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Nie chcieli powiedzieć skąd mają te przedmioty.
Policjanci starają się teraz ustalić właściciela okradzionego mieszkania. Często zawiadomienia o włamaniach do mieszkania trafiają do policji dopiero po kilku dniach od kradzieży, kiedy właściciele zorientują się, że coś im zginęło.
A czas nagli. Mężczyzn można zatrzymać najwyżej na 48 godzin. Potem trzeba będzie ich zwolnić z braku dowodów.
- Apelujemy do mieszkańców Łęcznej o sprawdzenie czy nie zostali okradzeni - mówi Cielniak. - Jeśli zginęły kosztowności prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Łęcznej.
Policjanci czekają na informacje pod numerem tel. 81/752 72 10 a także 997 lub 112.