Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Edukacja

8 maja 2020 r.
9:21

Lekcje w domach dają w kość. "Wielu uczniów zorientowało się, że może się wyłączyć w trakcie zajęć"

4 1 A A
(fot. Piotr Michalski/archiwum)

Zdalne nauczanie ma być prowadzone do 24 maja. Prezydenci miast Unii Metropolii Polskich apelują, aby decyzja o otwarciu szkół (o ile taka zapadnie) została przekazana organom prowadzącym co najmniej z trzytygodniowym wyprzedzeniem. Internetowe lekcje coraz bardziej dają w kość uczniom, ich rodzicom i nauczycielom

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zdalne nauczanie pierwotnie zaplanowano do 26 kwietnia (niedziela), ale niemalże w ostatniej chwili, w piątek 24 kwietnia, zapadła decyzja o przedłużeniu takiej formy nauczania do 24 maja. Samorządowcy boją się, że w ostatniej chwili dowiedzą się, że szkoły zostają otwarte, tym bardziej, że o otwarciu żłobków i przedszkoli zapowiedzianych przez rząd na 6 maja dowiedzieli się z konferencji prasowej 29 kwietnia.

– Nie akceptujemy podejmowania działań ad hoc i testowania odporności kolejnej grupy naszych mieszkańców: dzieci klas młodszych szkół podstawowych, ich rodziców i pracowników szkół - pisze w liście do premiera Tadeusz Truskolaski, prezes zarządu Unii Metropolii Polskich i prezydent Białegostoku. I prosi, żeby samorządy zostały poinformowane o takim rozwiązaniu z 3-tygodniowym wyprzedzeniem.

– Otwieranie placówek oświatowych podczas trwającej epidemii wymagać będzie wdrożenia wytycznych sanitarnych, w tym zabezpieczenia dużej ilości środków ochrony osobistej dla kadry pedagogicznej i niepedagogicznej. Na dokonanie tych zakupów potrzebny jest czas – tłumaczy.

– Nie powinniśmy być zaskakiwani tymi terminami – mówił prezydent Krzysztof Żuk podczas wczorajszej wideokonferencji organizowanej przez Unię Metropolii Polskich. Zapewniał, że miasto szykuje się już do ponownego uruchomienia placówek oświatowych. – Nasze szkoły zostały zdezynfekowane – poinformował Żuk. – Jesteśmy przygotowani do tego, by działania związane z dezynfekcją przeprowadzać na bieżąco, ale to są duże koszty.

– Być może trzeba będzie pozmieniać plany zajęć – oznajmił Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy i zwracał uwagę na to, że konieczna będzie „olbrzymia” liczba masek i przyłbic oraz duża ilość płynów dezynfekujących.

Tymczasem zdalne nauczanie jest trudne zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli.

– Przede wszystkim zajmuje o wiele więcej czasu niż szkolne lekcje. Sprawdzanie prac pisemnych, przysyłanych jako zdjęcia, jest często niemalże niemożliwe, bo zdjęcia są niewyraźne – denerwuje się polonistka jednego z lubelskich liceów.

– Poza tym, wielu uczniów zorientowało się już, że może się wyłączyć w trakcie zajęć lub w ogóle nie brać w nich udziału, tłumacząc to kłopotami z internetowym łączem. Możemy przypuszczać, że to nieprawda, ale nie jesteśmy tego w stanie udowodnić.

– Kombinują. Tłumaczą, że nie odebrali informacji o tym, co jest zadane i pracy nie odrobili. Albo twierdzą, że odesłali zadania i dziwią się, że nie dotarły – mówi matematyczka z lubelskiej podstawówki. – Stałym „patentem” jest wyciszanie mikrofonu, twierdzenie, że nic się nie słyszy i zaśmiecanie platformy służącej do nauki gifami i prywatnymi informacjami. W ich gąszczu komunikaty od nauczyciela są nieczytelne.

Denerwują się też rodzice. – Nie ma stałego planu lekcji on-line. Informacje o nich pojawiają się nagle i nagle są usuwane. Czasami o tym, że zajęcia będą o 8 rano nauczyciele piszą w wiadomości wysyłanej w dzienniku elektronicznym dzień wcześniej po godz. 22.00. Nie można przez to nic zaplanować – denerwuje się ojciec trójki dzieci w wieku szkolnym.

– Na rodziców spada konieczność wytłumaczenia dzieciom różnych zagadnień i pomoc w odrabianiu lekcji. Czasami jest tego tak wiele, że dziecko samo nie dałoby rady. A nauczyciele kombinują. Ostatnio pomagałam w odrabianiu pracy pisemnej z wf. Uważam, że to jest już skandal! – denerwuje się mama ucznia z Lublina.

A jakie Państwo macie zdanie o zdalnym nauczaniu? Podzielcie się nimi. Prosimy nauczycieli, uczniów i ich rodziców o przesyłanie informacji o tym, co złości, denerwuje lub cieszy na adres agnieszka.kasperska@dziennikwschodni.pl.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium