Nie jestem panikarzem, ale pracując teraz obawiam się zarówno o swoją rodzinę, jak i o moich adresatów - przyznaje listonosz z Lubelszczyzny i przekazuje garść porad dotyczących bezpieczeństwa przy doręczaniu przesyłek w trakcie epidemii
Pan Michał jako listonosz pracuje od blisko 10 lat. Jest też ojcem, mężem, synem, wnukiem, bratem i szwagrem.
- Mamy stan epidemii i nic nie działa normalnie. Dlatego musimy być świadomi tego co się dzieje i co może się stać przez nieodpowiedzialność i myślenie typu "mnie to nie dotyczy" podkreśla i przekazuje przygotowany na podstawie swoich obserwacji katalog porad dla adresatów w czasie epidemii.
Doręczenie - zachowajmy odstęp
Uwierzcie, że ja chcę dołożyć wszelkich starań, by umożliwić Wam odbiór bezdotykowy, ale niestety niektóre usługi wymagają podpisu. Poczekajcie 20 sekund, aż przygotuję przesyłkę i położę np. na masce samochodu, na stole, gdziekolwiek. Ja się odsunę, Wy podpiszecie dokument, następnie umyjecie ręce w domu i po sprawie. Dezynfekuję rysik, tablet lub długopis i jadę dalej. W obecnej sytuacji traktujmy się jak "trędowaci", mi nie będzie przykro. Po epidemii wszystko wróci do normy.
Nie zapraszajcie do domu lub mieszkania
Nie wymagajcie ode mnie, żebym wchodził z przesyłką, bo zawsze wchodziłem. Tym razem sytuacja wymaga zapomnienia o tych przyzwyczajeniach. Jak będzie ciepło, podpisujmy na dworze (jeśli nie ma psów), dla dobra nas wszystkich.
Nie witajmy się podając dłoń
Jak wiecie mam rękawiczki, a w rękawiczkach po prostu nie wypada. W rękawiczkach łatwiej o dokładną dezynfekcję. Starajmy się nie przekazywać sobie żadnych drobnoustrojów w tym czasie, nie tylko korony. Nikt z nas nie chce się w obecnej sytuacji tułać po przychodniach i lekarzach, mają wystarczająco dużo pracy.
Nie rozmawiajmy zbędnie
Wirus przenosi się w kropelkach, a rozmowa niestety uwalnia te kropelki. Porozmawiamy po zniesieniu tych wszystkich restrykcyjnych zasad. Zależy mi na tym, żeby zrobić swoje i wrócić do domu, nie narażacąc siebie i Was.
Kwarantanna
Chyba najważniejszy punkt. Jeżeli przebywasz na kwarantannie, jakiejkolwiek, wróciłeś(aś) z zagranicy, masz medyczną lub domową izolację - NIE WYCHODŹ!!! NIE PODPISUJ!!! NIE ODBIERAJ PRZESYŁEK!!! Zostawię awizo na 2 tygodnie lub można skorzystać z usługi przechowania przez 30 dni. Kwarantanna się skończy i będzie można spokojnie odebrać przesyłkę.. Uwierz mi, że jeżeli nie odbierzesz ważnego listu, to na pewno nie będzie takich konsekwencji jak z zakażenia.