Ponad 2,2 mln podróżnych skorzystało do tej pory z Portu Lotniczego Lublin. Lubelskie lotnisko we wtorek kończy siedem lat.
Działalność lotniczą port zainaugurował 17 grudnia 2012 roku. Jako pierwszy, tuż przed 8 rano, na pasie startowym wylądował An-26 lubelskiego przedsiębiorstwa lotniczego Exin. Wkrótce, z zaproszonymi na uroczystość otwarcia gośćmi z Warszawy, przyleciał samolot czarterowych linii Enter Air. Pierwszym samolotem rejsowym był Boeing 737-800 linii Ryanair, który o 13.25 wylądował z pasażerami z Londynu Stansted, a następnie odleciał w kierunku powrotnym.
Od tamtej pory loty z lubelskiego lotniska oferowało w sumie 13 przewoźników, a z portu skorzystało ponad 2,2 mln pasażerów. Jak wyliczają władze lotniskowej spółki, dzięki inwestycji średnie przychody regionu wyniosły 99 mln euro. Ok. 30 proc. ruchu generują osoby mieszkające na stałe poza regionem i turyści, którzy przylatując do Lublina wydają średnio 150 euro.
- Port Lotniczy Lublin na stałe wpisał się w krajobraz gospodarczy naszego województwa. Lotnisko otworzyło możliwości dla wielu firm produkcyjnych i handlowych w województwie lubelskim. Wpłynęło też znacząco na komfort podróżowania mieszkańców regionu. Siódmy rok naszej działalności kończymy wprawdzie spadkiem ilości odprawianych pasażerów, ale jest on kontrolowany. To konsekwencja, podjętej przez linie Wizz Air dwa lata temu, decyzji o ograniczeniu oferowania i zamknięciu bazy operacyjnej w Lublinie. Już dzisiaj wiemy, że ilość miejsc w samolotach w przyszłym roku, nie tylko naszego głównego partnera linii lotniczych Wizz Air, ale też innych przewoźników, znacząco się zwiększy i powróci do wartości z poprzedniego roku – przekonuje prezes PLL Krzysztof Wójtowicz.
Po rekordowym 2018 roku, kiedy z lotniska skorzystało ponad 455 tys. podróżnych, tegoroczne statystyki są dużo gorsze. Przez 11 miesięcy tego roku w porcie obsłużono niespełna 330 tys. osób. Władze lotniska liczą, że w przyszłym roku uda się ponownie przekroczyć barierę 400 tys. pasażerów.
Jednym z najważniejszych tegorocznych wydarzeń na lotnisku było zwiększenie przez Polskie Linie Lotnicze LOT liczby rejsów do Warszawy, które w niektóre dni są wykonywane po dwa razy dziennie. Umożliwiają one przesiadki na rejsy krajowe, europejskie i międzykontynentalne.
Wiadomo, że 2020 rok rozpocznie się nienajlepiej, bo 6 stycznia linie TUI Fly wykonają ostatni lot do Antwerpii. Jest to związane ze zmianą strategii jednego z wiodących biur podróży, które zamierza skupić się na rejsach czarterowych. Dzięki temu w trakcie najbliższych wakacji w Porcie Lotniczym Lublin wykonywane będą sezonowe połączenia do tureckiej Antalyi i bułgarskiego Burgas. Bardzo prawdopodobne jest także uruchomienie trasy do Heraklionu na greckiej Krecie. Jeśli chodzi o regularne połączenia, w grę wchodzi przywrócenie lotów do Monachium, które w ubiegłym roku zostały zawieszone w związku z upadłością obsługujących je linii BMI Regional.