Część uczniów i ich rodzice z Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie nie chce żeby szkołą kierował Sławomir Zdunek. A to właśnie jego wybrała komisja konkursowa.
- Zarząd powiatu podjął uchwałę powołującą pana Sławomira Zdunka na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół nr w Lubartowie – informuje Krzysztof Dudziński, rzecznik prasowy starostwa.
Do ogłoszonego konkursu na nowego dyrektora szkoły zgłosiły się dwie osoby. To właśnie wspomniany Zdunek, który w przeszłości kierował miejscowym gimnazjum nr 2 oraz Zbigniew Sajda.
- Przez około 30 lat pracował w naszej szkole, a ostatnio pełnił obowiązki dyrektora. Uczniowie bardzo go lubią. Rodzice także. Jest kontaktowy, pomocny i zawsze stara się rozwiązywać problemy – mówi matka jednego z uczniów ZS nr 2.
Dlatego bardzo ją zdziwiło, że to nie on wygrał konkurs. Bardzo na to liczyła. Tak samo jak część uczniów, którzy nie chcą dyrektora Zdunka. Zaczęli zbierać podpisy pod petycją o powołanie na stanowisko Sajdę. - Robią to nie tylko w Lubartowie, ale też innych miejscowościach, bo do szkoły chodzą uczniowie z terenu całego powiatu – opowiada nam wspomniany rodzic.
Uczniowie swoją petycję mają złożyć w starostwie, kuratorium oświaty i być może wyślą ją do Ministerstwa Edukacji i Nauki.
O tym, kto został dyrektorem zdecydowała 15-osobowa komisja. Za Zdunkiem było 9 osób. - W komisji także byli przedstawiciele społeczności szkolnej: nauczyciele i rodzice – mówi Dudziński. - Wszyscy podpisali protokół z pracy komisji i nie było do niego zastrzeżeń – dodaje.
Teraz sprzeciwiający się wyborowi chcą poznać ten dokument. Chcą także otrzymać nagranie z rozmów z kandydatami. Jak mówi nam jeden z rodziców, chcą sprawdzić, jak wypadli, bo według nieoficjalnych informacji Zdunek miał się zaprezentować gorzej niż Sajda. - Miał na wiele stawianych pytań odpowiadać „nie wiem” - dodaje nasz rozmówca.
Zdobycie dokumentów na razie się nie udało. Możliwe jednak, że to się uda, a rzecznik starostwa tłumaczy, że wszystko zależy od zapisów prawa oświatowego.
Jeszcze przed zaakceptowaniem przez zarząd kandydatury Zdunka uczniowie starali się przekonać starostę Ewę Zybalę (PiS) do zmiany zdania. - Przyszły trzy osoby, a pani starosta się z nimi spotkała – mówi Dudziński.
Relacja drugiej strony jest inna. - Uczniowie chcieli przedstawić swoje argumenty przed zarządem. Nie pozwolono im na to. Pani starosta odebrała pismo a uczniów zbyła – mówi matka jednego z uczniów.
Dyrektor Zdunek został powołany na pięć lat.