W Lubartowie wybudują skatepark. Kropkę nad „i” postawili w poniedziałek miejscowi radni przeznaczając na ten cel brakujące 100 tys. zł
Za budową od lat lobbował Jacek Zalewski, przewodniczący Rady Miejskiej. W tegorocznym budżecie radni przeznaczyli na ten cel 250 tys. zł. Okazało się, że to za mało. Dołożyli więc kolejne 100 tys. To pozwoli na szybkie rozpoczęcie inwestycji. Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę.
– Jest w Lubartowie spore grono młodzieży, jeżdżącej na deskach – mówi Jacek Zalewski. – Napisali petycję, żeby stworzyć im miejsce do realizowania swojej pasję. Taki obiekt posłuży też promocji miasta, bo entuzjaści tego sportu przyjeżdżają z daleka żeby z niego skorzystać.
Miasto najpierw szukało pieniędzy na inwestycję poza swoim budżetem. Okazało się, jednak że nikt nie dofinansowuje budowy. Samorząd zdecydował się więc na opłacenie wszystkiego. Przeznaczył też własną działkę przy ul. Batalionów Chłopskich.
Boniek Falicki podaje szczegóły dotyczące obiektu. – Przede wszystkim będą tam elementy miejskiej architektury, czyli barierki i rampy, po których tak chętnie jeździ młodzież – zapowiada. – W sumie ok. 10.
Na inwestycji skorzystają też zwolennicy rolek i rowerów bmx – oni też będą mogli korzystać ze skateparku.
Budowa takiego obiektu trwa nie dłużej niż dwa miesiące. W Lubartowie prace powinny ruszyć wiosną. Na Lubelszczyźnie skateparki mają już: Kraśnik, Świdnik, Chełm i Krasnystaw.