Odchody myszy, mrówki, szkodniki i pajęczyny. To zastali inspektorzy sanepidu w jednej z piekarni pod Lublinem.
W lokalu unosił się fetor z powodu wycieku z kanalizacji. Z koszy wypadały śmieci, a na ścianach rósł grzyb. Właściciel zapłacił 500 zł mandatu, a piekarnia została zamknięta do czasu usunięcia nieprawidłowości.