Grupa radnych z Puchaczowa podejrzewa, że Alfreda Krzychowiec, była skarbnik, dopuściła się nadużyć finansowych.
Edward Szurek, Andrzej Chaciewicz i Leszek Gil są zbulwersowani, że była skarbnik - w ciągu trzech lat - aż 80 razy uczestniczyła w rozprawach sądowych jako ławnik. - Podejrzewaliśmy, że w tym czasie brała podwójne wynagrodzenie. Dostawała dietę z sądu i w tym samym czasie podpisywała listę obecności w pracy i otrzymywała pensję - tłumaczy Edward Szurek, przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Gminy w Puchaczowie. - Poprosiłem Adama Grzesiuka, ówczesnego wójta gminy o udostępnienie listy obecności w pracy Alfredy Krzychowiec. Niestety, wójt tego nie uczynił - dodaje Szurek.
Podobne zarzuty stawiają inni radni.
- Prawo mówi jasno. Pracodawca zatrudniający ławnika jest zobowiązany zwolnić go z pracy na czas wykonywania czynności w sądzie. Za czas zwolnienia od pracy ławnik zachowuje prawo do świadczeń wynikających ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia - dodaje Andrzej Chaciewicz, radny, przewodniczący komisji Kultury Oświaty i Sportu. - Poza tym ławnicy zamieszkali poza siedzibą sądu otrzymują diety oraz zwrot kosztów przejazdu i noclegu według zasad ustalonych w tym zakresie dla sędziów. Nie mogą dla celów sądowych korzystać z delegacji pokrywanych przez pracodawcę - dodaje.
Tymczasem Alfreda Krzychowiec nie ma sobie nic do zarzucenia. - Pretensje tych panów są zupełnie bezpodstawne. Wszystkie nieobecności w pracy, związane z moją funkcją ławnika, odpracowałam w czasie wolnym, za zgodą wójta Grzesiuka. Na wszystko mam dokumenty - tłumaczy. - Mało tego. Musiałam pracować za dwoje, bo współpracownica była na urlopie zdrowotnym. Nikt z tych panów nawet mnie nie poprosił, abym wytłumaczyła całą sytuację. To wszystko są bzdury wyssane z palca - mówi rozgoryczona Krzychowiec.
Radni uważają, że skoro sprawą powinna się zająć prokuratura. -- Jeśli nasze podejrzenia okażą się słuszne, to pani Krzychowiec powinna zwrócić do Sądu Rejonowego w Lublinie pobrane rekompensaty za ławnikowanie - kończy Szurek, który już złożył do Prokuratury Rejonowej w Lublinie "wniosek o popełnienie przestępstwa nadużyć finansowych przez Alfredę Krzychowiec”.
Do sprawy wrócimy.