Władze województwa szykują się do budowy nowego mostu na Wiśle i przebudowy prowadzącej do niego drogi 747. Tymczasem pogrążone w finansowej zapaści Mazowsze może odmówić 50 mln zł na współfinansowanie.
Dodatkowo zostanie przebudowana droga 747, która pozwoli dojechać do przeprawy z Lublina przez Bełżyce, Chodel i Opole Lubelskie. To będzie największa inwestycja drogowa samorządu naszego województwa.
– Dokumentację projektową mostu powinniśmy mieć w kwietniu lub maju przyszłego roku, a w styczniu spodziewamy się decyzji środowiskowej – mówi Michał Tyburek, zastępca dyrektora Departamentu Mienia, Infrastruktury i Inwestycji w Urzędzie Marszałkowskim.
Urząd uwzględni zalecenia z decyzji środowiskowej (badany jest m. in. wpływ budowy na zmącenie wody w Wiśle i życie ryb), wystąpi o pozwolenie na budowę i ogłosi przetarg. – Inwestycja powinna być zakończona w 2013 roku – mówi Tyburek. – Dokumentacja projektowa i wykonawcza jest gotowa dla trzech z pięciu etapów przebudowy drogi 747.
– Budowa drogi i mostu to dla mnie priorytetowa inwestycja. Jeśli są jakieś ograniczenia, to tylko finansowe – deklarował podczas internetowego czatu w Dzienniku Wschodnim Krzysztof Hetman (PSL) marszałek województwa.
Nasze województwo wyłoży na budowę w sumie 66,1 mln zł. Z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dostaniemy 120 mln zł, a 50 mln zł miało dołożyć województwo mazowieckie. I tu zaczynają się schody. Jak dowiedzieliśmy się od dobrze poinformowanej osoby z Urzędu Marszałkowskiego, Mazowsze rozważa rezygnację z udziału w przedsięwzięciu.
Powód? Mazowieckie musi oddać do budżetu państwa kolosalną kwotę miliarda złotych. To tzw. janosikowe – czyli pomoc bogatszych województw dla biedniejszych regionów. Tymczasem naszemu sąsiadowi kasa pustoszeje także z powodu spadku z wpływów z podatku dochodowego od firm. Marszałek województwa Adam Struzik ogłosił kilka miesięcy temu załamanie finansów Mazowsza.
– Decyzja naszego zarządu jest wciąż aktualna – uspokaja Anna Groszyk-Książak z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie. – Pieniądze zostaną przekazane, gdy będzie już wiadomo, że inwestycja będzie realizowana. W tej chwili trudno określić, kiedy dokładnie to się stanie.
– Nawet nie wywołujmy wilka z lasu. Mamy podpisane porozumienie, inwestycja jest w wieloletnim programie finansowym Mazowieckiego. Oni też gospodarczo skorzystają z budowy mostu – mówi Jacek Sobczak (PO) członek zarządu województwa.
Co się stanie jeśli Mazowieckie wycofa się ze współpracy? Jednym z rozwiązań może być rezygnacja z przebudowy całej drogi 747. Wtedy powstaną tylko obwodnice miast, które przetnie trasa prowadząca do mostu.