Od początku tego roku już 35 osób zginęło w wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców. Z roku na rok jest gorzej – alarmuje policja.
– Od początku roku młodzi kierowcy spowodowali aż 30 proc. wypadków w naszym województwie – mówi Marlena Dudkowska-Kot z lubelskiej drogówki. – Główne grzechy niedoświadczonych kierujących to brawura, nagminne łamanie ograniczeń prędkości, niedostosowanie szybkości do warunków drogowych, ryzykowne wyprzedzanie i nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu.
Skutki tego zjawiska są już na tyle poważne, że rząd od 1 stycznia 2010 r. zamierza zmienić prawo o ruchu drogowym. Osoby między 18 a 24 rokiem życia, które otrzymały prawo jazdy, przez rok jeździłyby autem oznakowanym zielonym liściem. Jeżeli w tym okresie złamią dwa razy przepisy, zostaną skierowane na kurs doszkalający. Trzecie wykroczenie będzie oznaczać pożegnanie się z prawem jazdy.
Eksperci zastanawiają się, czy to coś zmieni. – Kierowca, szczególnie młody, musi mieć świadomość nieuchronności kontroli. Co z tego, że będzie nowe prawo, jeśli nikt go nie wyegzekwuje. Teraz można przejechać całą Polskę, nie spotykając radiowozu – tłumaczy Waldemar Czerniak z lubelskiego PZM. – Druga rzecz to szkolenie. Warto wprowadzić obowiązkowe szkolenie z techniki jazdy, np. wyprowadzania auta z poślizgu, tak jak to jest w większości państw europejskich .
Czerniak proponuje także, aby młodzi sprawcy wypadków musieli w ramach kary pracować na szpitalnych oddziałach rehabilitacyjnych, gdzie trafiają ofiary wypadków.
– Urazy kręgosłupa, połamane nogi, miednice to tylko niektóre skutki wypadków samochodowych. Rehabilitacja takich osób jest długotrwała i bardzo uciążliwa. Pozostają też urazy psychiczne, które dokuczają ofiarom przez całe życie. Sprawcy wypadków powinni dowiedzieć się, do czego może prowadzić niefrasobliwość za kierownicą – mówi dr nauk medycznych, fizjoterapeuta Piotr Kwiatkowski z Lublina.
Na razie zostają apele. W ub. tygodniu ruszył II etap kampanii społecznej "Użyj wyobraźni”. Jest skierowana do niedoświadczonych kierowców pomiędzy 18 a 24 rokiem życia.
Ostatnie przypadki
Kock. 25-letni mężczyzna na motocyklu kawasaki uderzył w drzewo. Zginął na miejscu.
Kocudza (pow. janowski). Kierujący fiatem 22-latek najechał na pieszego, zabijając go na miejscu.
Biała Podlaska. 20-letni mężczyzna bez prawa jazdy uderzył w drzewo. Trzy osoby zostały ranne.
Dyniska Stare. Pijany 20-latek zabił troje wracających z dyskoteki 16-latków. Czwarta ofiara wypadku zmarła w szpitalu.