Kolejarzom udało się w tym roku wyremontować kilkadziesiąt kilometrów linii, niedługo pojedziemy też nowymi szynobusami.
– Wcześniej, ze względu na stan torów obowiązywały ograniczenia prędkości między Puławami a Nałęczowem – mówi Zygmunt Grzechulski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie.
Kolejarzom udało się też wyremontować część linii prowadzącej w stronę Stalowej Woli między Zemborzycami a Niedrzwicą. Trafiło tu kilkanaście tysięcy betonowych podkładów odzyskanych z linii w Działdowie. W Niedrzwicy powstaje też centrum sterowania stacjami w Niedrzwicy, Zemborzycach i Wilkołazie. Z nowego centrum płynąć ma m.in. sygnał do megafonów i szlabanów.
Jesienią robotnicy pojawią się na moście przez Wieprz w Szczekarkowie za Lubartowem. – Chcemy podnieść nośność torów z myślą o przewozach towarowych. Tak, by można było jechać tędy z węglem, czy kamieniami – mówi Grzechulski.
Ten most przyda się, gdy zakończona zostanie modernizacja wcześniejszego odcinka z Lublina do Lubartowa. Tu prace już trwają. Do tej pory udało się m.in. wymienić most na Bystrzycy koło ul. Turystycznej w Lublinie. Tuż obok powstał peron nowego przystanku. Linia ma być gotowa w pierwszym kwartale przyszłego roku, na trasie z Lublina do Lubartowa mają kursować spalinowe szynobusy.
Nieoficjalnie za to mówi się o możliwym opóźnieniu w budowie wartego ok. 10 mln zł toru dojazdowego do lotniska w Świdniku. Oficjalnie kolej zapewnia jednak, że październikowy termin zakończenia inwestycji nadal jest realny.
Na tory mają wyjechać też kolejne składy. Urząd Marszałkowski w ciągu dwóch tygodni ogłosi przetarg na nowe spalinowe szynobusy. – Będą to trzy dwuczłonowe pojazdy z ok. 250 miejscami, klimatyzowane, z toaletami i dostępne dla niepełnosprawnych – mówi Michał Tyburek z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Pięć takich nowoczesnych pojazdów już kursuje po regionie. – Mamy też pięć zmodernizowanych elektrycznych zespołów trakcyjnych – mówi Zofia Dziewulska z Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.