Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Petenci Starostwa Powiatowego w Łęcznej mogą korzystać z multimedialnego kiosku i przeglądać stronę www.powiatlenczynski.pl. Mieszkańcy urzędów gminnych muszą na takie udogodnienia poczekać jeszcze ponad pół roku. Dlaczego? Bo urzędnicy złożyli tak fatalny wniosek o unijne pieniądze, że sami go wycofali.
Koordynacją projektu „Wirtualny Powiat” zajęło się starostwo, które u siebie wdrożyło już pierwszy etap – to znaczy postawiło kiosk multimedialny, który umożliwia przeglądanie strony internetowej starostwa. Podobne terminale miały stanąć w każdej z sześciu gmin powiatu łęczyńskiego, umożliwiając petentom śledzenie swojej sprawy i korzystanie z globalnej sieci.
– Jedna z gmin dostarczyła złe dokumenty. Wniosek złożymy ponownie w styczniu – wyjaśnia starosta Piotr Winiarski, dlaczego nie ma unijnych pieniędzy i „Wirtualny Powiat” się nie rozwija. A UE miała dać pieniądze na 75 proc. wartego 1,6 mln zł projektu.
Na realizację projektu i pieniądze bardzo liczył Puchaczów, bo tam się już przygotowują do wdrażania elektronicznego podpisu i Spiczyn, bo tam już tego udogodnienia używają. Petenci ze Spiczyna mogą wszystko w gminie załatwić za pomocą Internetu. Terminale jeszcze by to uprościły.
– Jedna z gmin dostarczyła złe dokumenty. Wniosek złożymy ponownie w styczniu – wyjaśnia starosta Piotr Winiarski, dlaczego nie ma unijnych pieniędzy i „Wirtualny Powiat” się nie rozwija. A UE miała dać pieniądze na 75 proc. wartego 1,6 mln zł projektu.
Na realizację projektu i pieniądze bardzo liczył Puchaczów, bo tam się już przygotowują do wdrażania elektronicznego podpisu i Spiczyn, bo tam już tego udogodnienia używają. Petenci ze Spiczyna mogą wszystko w gminie załatwić za pomocą Internetu. Terminale jeszcze by to uprościły.
