Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pomogło. Po piątkowej publikacji "Dziennika Wschodniego" drogowcy wzięli sobie do serca krytykę stanu drogi na dwupasmówce pod Piaskami. Od kilku dni robotnicy uwijają się w tym miejscu jak w ukropie.
– To jest stary fragment drogi, który nie wytrzymał ostrej zimy. Niska temperatura oraz kłopoty z dostawami masy bitumicznej sprawiają, że największe ubytki załatamy do najbliższego czwartku – tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Trzeba jednak pamiętać, że zima jeszcze trwa. Na tym mocno zużytym odcinku mogą się pojawić kolejne ubytki – dodaje Nalewajko.
Na znacznie lepszą nawierzchnię kierowcy muszą jeszcze poczekać. – Obecnie trwa procedura przetargowa, która wyłoni wykonawcę przebudowy dwupasmówki od Lublina do obwodnicy Piask. Ekipy budowlane zabiorą się do przebudowy w II półroczu tego roku – dodaje Nalewajko. – Remont potrwa do 2011. Przypominam, że na najbardziej zdegradowanym odcinku tej drogi obowiązuje ograniczenie do 40 km/h. Kto jedzie szybciej, sam ryzykuje uszkodzenie samochodu.
Na znacznie lepszą nawierzchnię kierowcy muszą jeszcze poczekać. – Obecnie trwa procedura przetargowa, która wyłoni wykonawcę przebudowy dwupasmówki od Lublina do obwodnicy Piask. Ekipy budowlane zabiorą się do przebudowy w II półroczu tego roku – dodaje Nalewajko. – Remont potrwa do 2011. Przypominam, że na najbardziej zdegradowanym odcinku tej drogi obowiązuje ograniczenie do 40 km/h. Kto jedzie szybciej, sam ryzykuje uszkodzenie samochodu.
