W ostatnim kwartale 5,9 mln, a w ciągu całego roku prawie 16 mln zł próbowano przewieźć przez granice w Lubelskiem bez zgłaszania takiej gotówki. „To nielegalne” - przypomina administracja skarbowa.
Przepisy mówią jasno: każdy, kto przywozi do Unii Europejskiej lub z niej wywoziśrodki płatnicze w kwocie co najmniej 10 tys. euro, ma obowiązek zgłosić to przy kontroli granicznej. Często tak się jednak nie dziele.
– Zgłoszeniu podlega nie tylko gotówka, ale także czeki, weksle czy przekazy pieniężne na okaziciela. Pamiętanie o przepisach pozwoli uniknąć problemów na granicy. Niedopełnienie obowiązku zgłoszenia środków płatniczych lub podanie w deklaracji nieprawdziwych danych podlega karze grzywny – precyzuje Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Relacjonuje, że ostatni kwartałminionego roku był pod tym względem rekordowy. Celnicy na przejściach granicznych w Lubelskiem wykryli ponad 80 przypadków przewozu pieniędzy z naruszeniem obowiązujących przepisów. Chodzi o różne waluty o łącznej wartości 5,9 mln zł,.
– Odnotowano wzrost o prawie 80 procent w porównaniu z III kwartałem 2024 roku. Dla porównania – w I kwartale 2024 roku wykryto przewóz gotówki o równowartości ponad 3,1 mln zł, w II kwartale – 3,3 mln zł, a w III kwartale – prawie 3,3 mln zł – wylicza Deruś.
Dodaje, że o wypełnieniu deklaracji „zapominali” podróżni przekraczający granicę samochodami osobowymi, autokarami, pociągami, a także kierowcy pojazdów ciężarowych, a w kilku przypadkach również pasażerowie w ruchu lotniczym.
Pieniądze najczęściej chowali w bagażach osobistych, ale też np. w teczce z dokumentami, w odzieży czy w podręcznym sejfie. – Niezgłoszoną do kontroli walutę funkcjonariusze znajdowali też w tak nieoczywistych miejscach jak np.: kokpity pojazdów, podłokietniki w samochodach, dziecięcy fotelik, obudowa agregatu chłodniczego czy kanister – relacjonuje rzecznik IAS Lublin.
W wielu przypadkach w wykryciu nielegalnych działań bardzo przydatna okazywała się pomoc specjalnie szkolonychpsów służbowych.
Ci, którzy wpadli, byli karani. Tylko w czwartym kwartale 2024 wystawiono dla nich mandaty na ponad 300 tys. zł. W całym roku 2024 była to kwota 842 tys. zł. A najwyższy mandat wyniósł 17,7 tys. zł.