19-latek z gminy Kraśniczyn odpowie za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Pijany nastolatek wiózł kolegę na motocyklu i wjechał do rowu. Rannego pasażera zostawił bez pomocy.
- Okazało się, że ranny 22-latek miał złamaną nogę. Konieczna była hospitalizacja - mówi Marzena Skiba, oficer prasowy krasnostawskiej policji. - Policjanci na miejscu zabezpieczyli ślady.
Mundurowi szybko zatrzymali kierującego motocyklem 19-latka z gminy Kraśniczyn. Mężczyzna trafił do aresztu. Miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. W środę nastolatek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz prowadzenia pojazdu po pijanemu. Okazało się też, że jego motocykl nie był zarejestrowany i nie miał ubezpieczenia. Sam nastolatek nie miał również prawa jazdy.