Ani Lata Filmów, ani Wysokich Temperatur Filmowych. To już prawie pewne, że w tym roku nie będzie festiwalu filmowego w Kazimierzu. Telewizja Polska oficjalnie wycofała się z jego organizacji i objęła patronatem imprezę we Wrocławiu.
Jednak jeszcze rok temu kazimierski festiwal przetrwał, bo w organizację włączyła się Telewizja Polska. „Wysokie Temperatury Filmowe” były już jednak skromniejszym wydarzeniem. Wprawdzie gościły tam takie sławy, jak Jerzy Stuhr, Stanisław Tym czy Jan Nowicki, to publiczności było już zdecydowanie mniej.
W tym roku festiwalu najprawdopodobniej nie będzie wcale. – Bezpośrednio po zmianie zarządu Telewizji Polskiej wysłałem pismo w sprawie festiwalu do nowego prezesa, Bronisława Wildsteina. Na razie nie dostałem żadnej odpowiedzi – mówi Andrzej Szczypa, burmistrz Kazimierza.
W biurze rzecznika prasowego TVP dowiedzieliśmy się jednak, że decyzja już zapadła. – Zaangażowaliśmy się w festiwal „Era Nowe Horyzonty” we Wrocławiu. Prawdopodobnie obejmiemy go patronatem medialnym i będziemy relacjonować jego przebieg. W związku z tym nie zamierzamy organizować festiwalu w Kazimierzu – mówi Katarzyna Twardowska z TVP.
Skąd ta decyzja? – Nie zadowalała nas do końca formuła festiwalu – tłumaczy Twardowska.
Roman Gutek, w początkach kazimierskiej imprezy jeden z jej organizatorów uważa, że po części mogła decydować postawa lokalnych władz. – Organizacja takiego przedsięwzięcia nie jest sprawą prostą i opłacalną. Władze muszą bardziej otwarcie podchodzić do wspierania finansowego – mówi Gutek, obecnie szef festiwalu... wrocławskiego.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że Urząd Miasta w Kazimierzu stara się jeszcze o udział w imprezie komercyjnej stacji TVN. – Nic mi o tym nie wiadomo – ucina Edyta Dobrowolska z działu marketingu tej stacji. •