- Mieliśmy jedynie informację, że jest to konferencja naukowa. Ma ona swoje zasady, reguły, więc chcieliśmy wynająć salę organizatorom. Kiedy dowiedziałem się o co dokładnie chodzi to odmówiliśmy - mówi Henryk Bichta, kanclerz Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, gdzie w środę miała odbyć się konferencja naukowa "Gender - od tolerancji do totalitaryzmu”.
Jednym z uczestników jest ks. Dariusz Oko (Uniwersytet Papieski w Krakowie). Duchowny uważa, że gender jest promowaniem niesamowitej rozwiązłości i rozpusty. Jego zdaniem wokół tej ideologii gromadzą się przede wszystkim ateiści, wrogowie Kościoła jak też "feministki drugiej generacji”, które chcą zrobić totalną rewolucję seksualną.
Uczelnia to nie jest miejsce na takie dywagacje, bo to nie jest żadna nauka - dodaje kanclerz UP w Lublinie. - Poza tym nie mamy na uczelni ani takiego kierunku ani nawet filozofii.
Organizatorom (biuro poselskie Gabrieli Masłowskiej) - udało się znaleźć miejsce na terenie parafii na Poczekajce (sesja rozpocznie się o godz. 15). Później uczestnicy konferencji - poza ks. Oko i dr Marek Czachorowski z KUL pojadą do Puław do sali parafialnej przy kościele pw. Miłosierdzia Bożego. konferencja rozpocznie się o godz. 19.
Jak czytamy na plakacie promującym to spotkanie są na nią zaproszeni szczególnie pedagodzy, nauczyciele, katecheci i rodzice.
- To jest prywatna decyzja tych osób, czy wezmą w niej udział - komentuje Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty. - My ani tego nie organizujemy, ani się w to nie włączamy.
Ks. Oko jest znany z ostrych wystąpień na temat gender: