
Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej rozpoczął się proces księdza katechety Zbigniewa Sz. Były proboszcz z Połosek jest oskarżony o molestowanie sześciu uczennic Szkoły Podstawowej. Sąd nie zgodził się na jego dobrowolne poddanie się karze.

Na wczorajszym procesie katecheta chciał dobrowolnie poddać się karze. Wniosek jego obrońcy poparli także prokurator oraz rodzice pokrzywdzonych. – Bardzo nam zależy, aby wszystko jak najszybciej się zakończyło. Zarówno my jak i dzieci bardzo to przeżywamy. Każdy pobyt w sądzie to dla nas duży stres – mówi matka jednej z pokrzywdzonych dziewczynek.
Sąd nie zgodził się na prośbę katechety. Będzie więc konieczne całe postępowanie dowodowe. Na kolejnej rozprawie, 26 listopada, zostaną przesłuchani świadkowie. Ksiądz od prawie roku przebywa w areszcie, dyrektor natomiast, jak gdyby nigdy nic, kieruje szkołą.
Cała sprawa podzieliła wieś, ale ostatnio emocje opadły. – Nie jesteśmy już opluwani i nie boimy się chodzić do kościoła. Nowy proboszcz nie ma do nas pretensji. Przeciwko nam jest tylko niewielka grupa starszych osób. Pozostali, tak, jak i my, chcieliby o wszystkim zapomnieć i normalnie żyć – mówi jeden z rodziców dziewczynek.