Ilu jest wyjątkowo zdolnych uczniów na Lubelszczyźnie i jak szkoły pielęgnują talent młodych. Chce to sprawdzić lubelskie kuratorium oświaty.
Dlatego lubelskie kuratorium w nadchodzącym roku szkolnym zbada jak szkoły i placówki oświatowe radzą sobie ze szczególnie zdolnymi dziećmi. - Sprawdzimy ilu jest takich uczniów, jaka jest organizacja zajęć dodatkowych dla zdolnej młodzieży i czy szkoły wspierają ją udzielając indywidualnego programu lub toku nauczania - wyjaśnia wicekurator Misiak.
Oprócz tego kuratorium chce dowiedzieć się, jak szkoli się nauczycieli pod kątem pracy z uczniem zdolnym, oraz czy potrafią oni identyfikować szczególnie uzdolnionych. Wizytatorzy sprawdzą też, czy młodzi geniusze są otaczani opieką psychologiczno-pedagogiczną. Skontrolują również biblioteki szkolne pod kątem posiadania wyposażone w literaturę metodyczna związana z kształceniem takich uczniów.
O to czy szkoły są przygotowane do przyjęcia zdolnych dzieci dopytują się także rodzice. - Ostatnio jedna z mam dzwoniła i prosiła o poradę w sprawie swojej uzdolnionej córki. Dziewczynka uczy się w szkole podstawowej i ma talent taneczny. Mama chciała wiedzieć co powinna zrobić - opowiada Grażyna Fijołek z kuratorium oświaty.
Zgodę na indywidualny program i tok nauki wydaje dyrektor szkoły. Dzieje się to na wniosek rodziców, wychowawcy lub pełnoletniego ucznia. Najpierw musi być pozytywna opinia rady pedagogicznej i poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Na takie lekcje ma nadzieję także Emil Derda z Gimnazjum nr 18 w Lublinie. Do trzeciej klasy zdał ze średnią ocen 5,7. - To co będę miał na historii w trzeciej klasie, już znam, bo uczyłem się do olimpiady - mówi. - Wolałbym poszerzyć wiedzę podczas indywidualnych lekcji historii.
Decyzję Emila popiera Marek Krukowski, dyrektor gimnazjum. - Sam zachęcam nauczycieli, wychowawców, by wyłapywali takie talenty - mówi. - Dla uczniów to szansa, by poszerzać swoje zainteresowania. Dla szkoły duma z takiej młodzieży.