Spełniło się marzenie niespełna 13-letniego żeglarza z podlubelskich Płouszowic Kolonii. Pomogła fundacja z Wrocławia. W niedzielę, już z nowym sprzętem Mikołaj Mrozik pływał po Zalewie Zemborzyckim.
Mikołaj choruje na astmę, więc w jego przypadku nie wchodzą w grę żadne sporty siłowe. Zainteresował się więc żeglarstwem sportowym. – To zdolny chłopiec – mówi Jerzy Czerwiński, trener Mikołaja. – Jak na jego wiek i lubelskie możliwości to osiągnął już sporo sukcesów.
Żeglarstwo nie jest jednak tanim sportem. A nowy żagiel jest niezbędny do dalszego uprawiania tego sportu. I choć chłopiec nie może liczyć na pomoc gminy, to w potrzebie nie zostawiła go dyrektorka szkoły, do której chodzi chłopiec.
– Tak uzdolniony uczeń zdarza się raz na kilkanaście lat – podkreśla Beata Dzierżak, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Płouszowicach, która w niedzielę obserwowała regaty, w których brał udział Mikołaj. – Poza tym jego zainteresowania nie kolidują z nauką. Mikołaj ma bardzo dobre stopnie, jest też świetnym sportowcem, więc tym bardziej powinniśmy go wspierać.
– Żagiel sprawuje się bardzo dobrze – zapewnia Mikołaj. – Już trzy tygodnie temu po raz pierwszy wypróbowałem go w Rybniku. Chciałbym, aby pomógł mi osiągnąć jak najwięcej sukcesów. W sobotę podczas regat byłem drugi – cieszy się chłopiec.