1 września nie wszystkie "krasnale” wyjdą na ulicę. Powód: brak uprawnień, bo MSWiA zmieniło przepisy dotyczące szkoleń.
Przepisy dotyczące szkolenia osób kierujących ruchem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniło24 lipca. Ale nowe regulacje nie trafiły ani do MEN, ani do kuratorów oświaty, ani do samorządów. W ten sposób informacje nie dotarły na czas też do osób zatrudnionych w charakterze "krasnali”.
- To jakiś absurd aby ministerstwa nie mogły się między sobą dogadać. MSWiA powinno powiadomić MEN o zmianie przepisów, a ten kuratoria oświaty - denerwuje się Piotr Burek, z Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Lublin. O nowych wytycznych urzędnik dowiedział się miesiąc temu od dyrektora lubelskiego WORD.
Aby kierować ruchem "krasnale” muszą co roku powtarzać szkolenia. Do tej pory takie kursy prowadziła policja.
- Cały czas przychodzą do nas ludzie i pytają o szkolenia. Ale to już niewłaściwy adres - mówi Anna Smarzak, z Wydziału Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. -- Jeżeli "krasnale” nie przejdą szkolenia, to nie mają prawa wyjść na ulicę. A większość zezwoleń traci ważność pod koniec wakacji.
- Jeżeli nie uda się wszystkim wyjść na ulice od września, to będzie wielki dramat. Przecież te osoby odpowiadają za bezpieczeństwo dzieci - dodaje Jolanta Misiak z lubelskiego kuratorium.
Tymczasem w lubelskim WORD dopiero w ten weekend rozpoczyna szkolenie (wcześniej nie było chętnych). - Na pierwszy kurs mamy już wszystkie miejsca zajęte. Co tydzień będziemy organizować kolejne - mówi Artur Banaszkiewicz, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. - Zakupiliśmy sprzęt, zatrudniliśmy ludzi. Szkolenie kosztuje 350 złotych - dodaje Banaszkiewicz.