Teren dawnej "fabryki śmierci” w Sobiborze k. Włodawy będzie filią Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie. Jednak nadal nie wiadomo, kiedy to się stanie.
– Nie tracę nadziei, że Polska znajdzie z tej sytuacji jakieś wyjście – mówił nam Elie Wiesel, laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były więzień KL Auschwitz. Zdecydowanych działań spodziewali się również Holendrzy, który przekazali milion euro na uporządkowanie miejsca dawnego obozu.
Ostatecznie ministerstwo podpisało list intencyjny ze starostwem na początku roku. Sobibór będzie filią Państwowego Muzeum na Majdanku. – Robimy inwentaryzację przed przekazaniem obiektu – mówi Wiesław Holaczuk, starosta włodawski. Spodziewa się, że placówka zostanie przejęta jeszcze w marcu.
– Konkretnych terminów utworzenia filii nie znamy. Starostwo musi przygotować protokół zdawczo-odbiorczy – mówi Agnieszka Kowalczyk, rzecznik Państwowego Muzeum na Majdanku.
Lubelskie muzeum nie jest zachwycone pomysłem utworzenia filii. Według nieoficjalnych informacji, jego dyrektor Tomasz Kranz proponował utworzenie w Sobiborze niezależnej placówki. I tak się stanie, ale dopiero za 2–3 lata.
Niemcy zamordowali w Sobiborze przynajmniej 250 tys. osób z wielu krajów Europy, m.in. Holandii. Dawny obóz znany jest na świecie także dzięki brawurowej ucieczce 300 więźniów w 1943 roku.