Nauczyciel WF-u i trener w małej szkole w Lubelskiem miał wyzywać jedną ze swoich podopiecznych. Zdaniem rodziny uczennicy jego uwagi dotyczyły m.in. figury gimnazjalistki. Sprawę badał rzecznik dyscyplinarny ds. nauczycieli z woj. lubelskiego. Nauczyciel nie będzie ukarany.
Radio TOK FM rozmawiało z uczennicą, której dotyczy skarga. – Raz na zawodach rzucałam dyskiem dwa razy, spaliłam. I on się wkurzył. Krzyknął do mnie: Rusz tymi "kozidrami". Rusz tą tłustą d... – opowiada dziewczyna.
Nauczyciel nie zostanie ukarany. – Przepytaliśmy świadków. Ich zeznania były często sprzeczne – podaje Koper. – Nie potwierdziły tego wszystkiego, o czym zawiadamiano nas pierwotnie. Przepisy mówią o tym, że jeżeli są sprzeczności, które rodzą wątpliwości i nie uda się ich usunąć to sprawę rozstrzyga się na korzyść obwinionego.
Z tych też powodów sprawę umorzono.
Skarg na nauczycieli wpływa do lubelskiego Kuratorium Oświaty bardzo dużo. Nie wszystkie jednak rozpatrywane są w trybie dyscyplinarnym. – W tym trybie rozpatrujemy ok. 30-40 spraw w ciągu roku – dodaje przedstawicielka Kuratorium.