Kilkuset mieszkańców gminy Niedrzwica Duża chce przekształcić działki rolnicze w budowlane. Już ponad pół roku czekają na decyzję gminy
– Moja córka jest w ciąży, chciałaby wrócić do Strzeszkowic i postawić domek, bo tam ma działkę. Starałam się w jej imieniu zmienić charakter działki na budowlaną – opowiada pani Janina ze Strzeszkowic (wsi wchodzącej w skład gminy Niedrzwica Duża). Pani Janina w lutym poszła do gminy i dowiedziała się, że do 15 lutego musi złożyć odpowiedni wniosek, a samo przekształcenie miało potrwać około pół roku.
– Złożyłam dokumenty i do dziś nie mam odpowiedzi. Minęło już prawie pół roku i nic. To utknęło w martwym punkcie. Agnieszka chciałaby sobie ułożyć życie, chce zaplanować przyszłość, ale teraz sama nie wie, czy tu czy w Anglii – ubolewa pani Janina.
Wiele osób w gminie jest w takiej sytuacji jak pani Janina. – Nadal czekamy na decyzję. Ale oni zwlekają przez obwodnicę. Bo nie wiadomo jeszcze, gdzie ona będzie. Może się na przykład okazać, że będzie przebiegać przez moją ziemię, dlatego gmina boi się zmienić charakter mojej działki na budowlaną – uważa pan Zbigniew z Niedrzwicy.
Od początku roku gminne władze apelowały do mieszkańców, by zgłaszali do Urzędu Gminy propozycje zmian do planu zagospodarowania przestrzennego. Na ten apel odpowiedziało wielu mieszkańców.
– Dostaliśmy prawie 200 wniosków o przekształcenie działek w całej gminie. Dlatego ta procedura tyle trwa. Najpierw musimy ogłosić przetarg na firmę, która dokona aktualizacji planu, a to też musi potrwać – wyjaśnia Piotr Stec, podinspektor ds. promocji i rozwoju w Urzędzie Gminy Niedrzwica Duża. Zastrzega jednak, że w tym roku może się to nie udać. – Nie możemy kogoś wyróżnić i przyspieszyć przekształcenia działki. Tu chodzi o aktualizację całego planu, a nie przekształcenie kilku działek – dodaje Stec.
Przyznaje, że trasa obwodnicy nie jest jeszcze znana. – Poznamy ją do końca 2008 roku. Niestety, ani głos mieszkańców, ani głos gminy nie musi być w tej sprawie brany pod uwagę – podkreśla Stec.