Drewniany, ekologiczny plac zabaw już niedługo stanie na terenie przedszkola w Niedrzwicy Dużej pod Lublinem.
- Do naszego przedszkola chodzi 128 dzieci. Nie mają gdzie się bawić, bo nasz plac zabaw to kilka starych drabinek. Są już bardzo wiekowe - mówi Barbara Gąska, dyrektor przedszkola w Niedrzwicy Dużej. - Staramy się zebrać pieniądze na nowy sprzęt. Mamy już kilku sponsorów, są pierwsze wpłaty.
- Stary plac jest w opłakanym stanie, a wszyscy pamiętamy z młodości, jaką frajdą jest wspólna zabawa dzieciaków na świeżym powietrzu - argumentuje jeden z rodziców.
- Po południu matki nie mają się gdzie podziać z dziećmi, pozostają spacery wzdłuż ulicy - dodaje pani Monika, mama 5-letniej Julki.
Bo w Niedrzwicy - oprócz starego, zamykanego po południu przedszkolnego placu zabaw - nie ma miejsca, gdzie dzieci mogłyby się bawić. Dlatego w trosce o dobro maluchów i ich bezpieczeństwo dyrekcja przedszkola i rodzice postanowili sami zebrać pieniądze na nowe huśtawki i drabinki.
- Wiadomo, że nie zrobimy super- placu, bo taki kosztowałby około 30 tys. zł. Zaczniemy od prostego zestawu, a później może uda się go rozbudować - wyjaśnia dyr. Gąska.
Dyrekcja przedszkola zapewnia, że na placu będą się bawić wszystkie dzieci z gminy, nie tylko przedszkolaki. - Zainstalujemy kamery i wtedy nie będzie ryzyka, że ktoś przyjdzie w weekend czy wieczorem i zniszczy sprzęt - mówi dyr. Gąska.
Koszt jednego zestawu to wydatek około 3 tys. zł. - Tyle już zebraliśmy. Ale jeden zestaw dla 128 dzieci to za mało. Teraz jednak łatwiej będzie nam prosić gminę, by dołożyła parę groszy na kolejne urządzenia - nie kryje pani dyrektor.
Gmina popiera inicjatywę mieszkańców. - Na pewno ich wesprzemy i coś dorzucimy. Zapewniam, że zbudujemy ten plac! - obiecuje Zdzisław Antoń, wójt gminy Niedrzwica Duża.
Możesz pomóc
w Niedrzwicy Dużej:
55868700002001000001300062.