Mieszkańcy Krasienina czekają na spełnienie obietnicy, że w ich miejscowości powstanie rondo. Ale w tegorocznym budżecie władze województwa nie zapisały na ten cel ani złotówki.
Na skrzyżowaniu dwóch dróg wojewódzkich w Krasieninie (gm. Niemce) często dochodziło do stłuczek i wypadków. Najpoważniejszy wydarzył się latem ub. roku. Auto osobowe zderzyło się z tirem, który staranował zaparkowane na poboczu samochody, a potem uszkodził sklep i bank.
Cztery osoby trafiły do szpitala, jedna z nich zmarła. Przyczyna wypadku była taka sama jak zwykle. Kierowca jadący w kierunku Lublina myślał, że znajduje się na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Nie zauważył, że powinien ustąpić pierwszeństwa.
Po tej tragedii mieszkańcy miejscowości powiedzieli: Dość! Zebrali podpisy pod petycją do władz województwa o przebudowę skrzyżowania. Wspieraliśmy ich w tych działaniach. W naszej obecności Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa zadeklarował, że skrzyżowanie zostanie lepiej oznakowane, a podległy mu Zarząd Dróg Wojewódzkich wybuduje tam rondo.
Pierwsza część obietnicy została zrealizowana szybko. Na skrzyżowaniu pojawiły się dodatkowe znaki. Z drugą jest już gorzej. W tegorocznym budżecie województwa na przebudowę skrzyżowania nie zarezerwowano ani złotówki.
- Trudno było zaplanować środki na ten cel skoro nie ma jeszcze projektu skrzyżowania - mówi Adrianna Iwan z Urzędu Marszałkowskiego. - A projekt ma przedstawić wójt Niemiec.
Okazuje się, że prace projektowe są już zaawansowane. - W tegorocznym budżecie przeznaczyliśmy na to 52 tys. zł - mówi Stefan Czyżyk, wójt Niemiec. - Ale prace przy projekcie są już prowadzone. Powinien być gotowy już na wiosnę.
Wówczas wójt wyśle projekt drogowcom. Ale nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy ruszy przebudowa skrzyżowania.
- Nie jest wykluczone, że dojdzie do niej jeszcze w tym roku dzięki np. środkom z budżetowych oszczędności - deklaruje Iwan.