Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tak wyglądało boisko w grudniu 2011 roku. (Łukasz Dudkowski / Archiwum)
Miał być gotowy do końca 2011 r., ale pojawiły się problemy. Pierwszy w Bełżycach kompleks boisk sportowych typu "Orlik” zostanie uroczyście otwarty w sobotę.
Przetarg na budowę zespołu boisk sportowych przy stadionie miejskim został ogłoszony pod koniec czerwca ub. r.. W połowie lipca wybrano wykonawcę inwestycji – jedną z warszawskich firm. Obiekt miał być gotowy do końca roku. Tak się jednak nie stało.
– Wykonawca nie stawiał się na placu budowy, więc wszystko się przedłużało – tłumaczy Joanna Wójtowicz z Urzędu Miejskiego w Bełżycach. – Był stoczony olbrzymi bój o to, aby skończyć budowę w terminie. Był też taki czas, że w ogóle nie można się do tej firmy dodzwonić. Staliśmy w miejscu z robotą.
Mieszkańcy Bełżyc z niecierpliwością czekali na otwarcie boisk. – To oburzające – komentuje opóźnienie pan Michał, mieszkaniec Bełżyc. – Kompleks miał być otwarty dużo wcześniej. Wiem, że sporo osób m.in. fani jazdy na deskorolce czekają na tą inwestycję.
Temat pojawił się również na popularnym portalu społecznościowym. – Porażka, budowa miała się zacząć w czerwcu 2011 r. i skończyć na jesieni, teraz mamy prawie czerwiec 2012 i dalej nie mamy gdzie grać – zaznaczał z maju na profilu "Jestem z Bełżyc” jeden z mieszkańców miasta.
W końcu po blisko roku boiska zostaną oficjalnie udostępnione. – Odstąpiliśmy od umowy z wykonawcą, bo byliśmy związani umową z Ministerstwem Sportu i Turystyki i urzędem marszałkowskim – dodaje przedstawicielka Urzędu Miejskiego w Bełżycach. – Budowę "Orlika” skończyła firma z Siedlec. Nie straciliśmy dotacji.
Całkowity koszt tej inwestycji to ponad 1 mln 418 tys. zł. W skład kompleksu wchodzi boisko do piłki nożnej i boisko wielofunkcyjne wraz z zapleczem sanitarno-szatniowym. W Bełżycach nie jest to kontener, lecz murowany budynek.
Uroczyste otwarcie boisk, w ramach dni Bełżyc zaplanowano na sobotę. Początek o godz. 10.
– Wykonawca nie stawiał się na placu budowy, więc wszystko się przedłużało – tłumaczy Joanna Wójtowicz z Urzędu Miejskiego w Bełżycach. – Był stoczony olbrzymi bój o to, aby skończyć budowę w terminie. Był też taki czas, że w ogóle nie można się do tej firmy dodzwonić. Staliśmy w miejscu z robotą.
Mieszkańcy Bełżyc z niecierpliwością czekali na otwarcie boisk. – To oburzające – komentuje opóźnienie pan Michał, mieszkaniec Bełżyc. – Kompleks miał być otwarty dużo wcześniej. Wiem, że sporo osób m.in. fani jazdy na deskorolce czekają na tą inwestycję.
Temat pojawił się również na popularnym portalu społecznościowym. – Porażka, budowa miała się zacząć w czerwcu 2011 r. i skończyć na jesieni, teraz mamy prawie czerwiec 2012 i dalej nie mamy gdzie grać – zaznaczał z maju na profilu "Jestem z Bełżyc” jeden z mieszkańców miasta.
W końcu po blisko roku boiska zostaną oficjalnie udostępnione. – Odstąpiliśmy od umowy z wykonawcą, bo byliśmy związani umową z Ministerstwem Sportu i Turystyki i urzędem marszałkowskim – dodaje przedstawicielka Urzędu Miejskiego w Bełżycach. – Budowę "Orlika” skończyła firma z Siedlec. Nie straciliśmy dotacji.
Całkowity koszt tej inwestycji to ponad 1 mln 418 tys. zł. W skład kompleksu wchodzi boisko do piłki nożnej i boisko wielofunkcyjne wraz z zapleczem sanitarno-szatniowym. W Bełżycach nie jest to kontener, lecz murowany budynek.
Uroczyste otwarcie boisk, w ramach dni Bełżyc zaplanowano na sobotę. Początek o godz. 10.
