Piotrków (pow. lubelski). Niebywałą głupotą wykazał się wczoraj w Piotrkowie II kierowca citroena. Przejeżdżając obok przenośnego fotoradaru z przepisową "50” na liczniku, pokazał policjantowi środkowy palec, czyli tzw. fuck.
- Okazało się, że kierowca citroena miał 0,22 promila alkoholu. I nie był już tak skory do wymachiwania palcem - mówi Arkadiusz Delekta, szef Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Godzinę później obok fotoradaru zdecydowanie za szybko przemknął opel. - Jego również zatrzymali policjanci z patrolu. Kierowca miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Za to nie miał prawa jazdy i ubezpieczenia OC - dodaje Delekta. (PP)