Wiatraki stawia się zbyt blisko domów, są szkodliwe dla środowiska – przekonuje posłanka PiS Małgorzata Sadurska. W niedzielę próbowała storpedować kolejną inwestycję. Tym razem w Bychawie.
– Specjalnie mówię o nich "siłownie wiatrowe”, a nie "wiatraki”. Te bowiem kojarzą się z czymś przyjemnym – oświadczyła podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami gminy Bychawa.
Właśnie tam chce inwestować firma Eco Wind. We wsiach Marysin, Gałęzów, Wola Gałęzowska i Stara Wieś zamierza postawić do 20 turbin. Ich łączna moc sięgnie 48 MW. Koszty inwestycji są szacowane na 300 mln zł. Spotkanie przyciągnęło kilkadziesiąt osób, zarówno przeciwników, jak i zwolenników energii wiatrowej.
– Nie jestem przeciwna energii odnawialnej, ale nie podoba mi się sposób działania firm z branży – wyjaśniała Sadurska. – Zachęcają one właścicieli gruntów do podpisywania niekorzystnych umów. Poza tym, budowę siłowni planuje się zaledwie 500 metrów od zabudowań. Powinno być przynajmniej 1,5 km.
W polskim prawie ta kwestia nie jest uregulowana. Z wstępnych planów Eco Wind wynika, że niektóre wiatraki mogłyby rzeczywiście stanąć 500 metrów od zabudowań. Inwestycja jest jednak na etapie analiz środowiskowych. Dokładnych lokalizacji jeszcze nie ma. Odległość pół kilometra jest jednak akceptowana przez wielu specjalistów. Taką rekomendację znajdujemy np. w raporcie przygotowanym przez Biuro Planowania Przestrzennego w Lublinie.
– Mieszkam 850 metrów od wiatraków i z tej odległości nie można ich usłyszeć – oświadczył Węgrzyn. – Minusy takiej inwestycji to duży ruch podczas budowy i wycieczki ciekawskich po zakończeniu prac. Poza tym, kilka osób skarżyło się na gorszy odbiór telewizji. Plusy to pieniądze z dzierżawy dla właścicieli gruntów. Zarabia też samorząd, dla naszej wsi to milowy krok w rozwoju.
Już w trzecim roku pracy pięć wiatraków w Łękach Dukielskich dało samorządowi ponad 680 tys. zł. Potencjalne wpływy z farmy w rejonie Bychawy szacuje się na 2 mln zł rocznie. – W wystąpieniu posłanki nie znalazłem nawet jednego, merytorycznego argumentu – kwituje Węgrzyn.
Posłanka zapowiada, że nie spocznie w walce z wiatrowym lobby, które "zainfekowało” nasz region.