Region. Najwyższa fala na Wiśle opuściła wczoraj nasze województwo. Poziom wody w rzece spada z godziny z godzinę. – Na bieżąco kontrolujemy stan wałów. Na razie nie odnotowaliśmy żadnych przesiąknięć – powiedział nam Dariusz Fijoł, z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Puławach.
Wiele zależy jednak od pogody. Na najbliższe dni synoptycy zapowiadają ocieplenie, a w górach wciąż jest sporo śniegu. Jeżeli stopnieje zbyt gwałtownie, to na początku przyszłego tygodnia może nadejść druga fala wezbraniowa.
Inna sytuacja jest na Bugu. Tu poziom wody cały czas rośnie. I ma rosnąć przez trzy dni, ale woda nie powinna pokonać wałów powodziowych. Tymczasem strażacy w całym województwie wciąż wypompowują wodę z podtopionych miejsc. Wczoraj straż zanotowała
81 takich interwencji. To i tak znacznie lepiej niż w piątek, kiedy strażacy wyjeżdżali aż 275 razy. (rad, pn)