Wojewoda lubelska wygasiła mandat swojemu partyjnemu koledze z PSL radnemu Andrzejowi Dudzie z podlubelskiej Konopnicy. Zrobiła to dopiero po dwóch ponaglających pismach z MSWiA. Po artykułach w Dzienniku Wschodnim i interwencji ministerstwa
– Wojewoda wydała zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaszenie mandatu radnego – informuje Cezary Widomski, zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru i Kontroli w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Zarządzenie było konieczne, bo mandatu radnemu nie chcieli zabrać koledzy z Rady Gminy. Duda lub Rada mogą jeszcze zaskarżyć decyzję do sądu administracyjnego.
Przypomnijmy. Policjanci pięć lat temu złapali Andrzeja Dudę (PSL) podczas jazdy samochodem po alkoholu. Zatrzymany przez patrol uciekał pieszo. Sąd warunkowo umorzył na dwa lata postępowanie przeciw samorządowcowi. Ale to wystarczyło, żeby zgodnie z prawem nie mógł wystartować w wyborach do samorządu w 2006 roku. Mimo to Duda podpisał oświadczenie, że może ubiegać się o mandat i wystartował. Sąd okazał się dla niego łaskawy. Rok temu uznał, że radny nie użył podstępu w celu znalezienia się na liście wyborczej.
O tym, że Duda nie ma prawa stanowić lokalnego prawa w Konopnicy wojewodę Genowefę Tokarską przekonywała bez skutku Państwowa Komisja Wyborcza i prokuratura. Co się stało, że teraz zmieniła zdanie?
– Decydujące było stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji – mówi Widomski. Resort dwa razy pisał w tej sprawie do wojewody. – Ostatnie pismo wysłaliśmy 30 kwietnia – mówi Jacek Sońta, naczelnik Wydziału Komunikacji i Promocji w MSWiA.