Tysiące wiernych wyruszyło w czwartek spod katedry. Część z nich chce przemierzyć całą trasę 45. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. W 12 dni pątnicy podzieleni na 13 grup pokonają 320 kilometrów. Podczas wędrówki będą rozważać nauczania założyciela Ruchu Światło-Życie księdza Franciszka Blachnickiego
Dzisiaj z placu Katedralnego wyszli uczestnicy tegorocznej Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Pierwszego dnia mają dotrzeć do Bełżyc, na trasie przewidziane są dwa punkty odpoczynku, pierwszy na Poczekajce, drugi w Konopnicy.
- Pielgrzymce towarzyszy cały sztab, jedzie sekretariat, służby porządkowe i medyczne. Po tylu latach, mając takie doświadczenie jak my mamy, każdy pielgrzym może czuć się zabezpieczony - zapewniał ks. Mirosław Ładniak, dyrektor pielgrzymki.
- Pielgrzymka to jest szczególne święto, czas radości i piękny zwyczaj. Rekolekcje w drodze, piękna formacja duchowa. Cieszymy się, że pomimo różnych przeciwności covid, teraz wojna za wschodnią granicą, my ciągle idziemy by głosić boży pokój, optymizm, bo świat nie jest do końca zły, ani stracony - mówił abp. Stanisław Budzik.
Metropolita podkreślił, że pielgrzymi są zwiastunem dobrej nowiny. Pobłogosławił też wiernych ruszających w drogę.
Pątnicy idą szukając „Drogowskazów Nowego Człowieka", dla wielu celem jest zaniesienie swoich intencji do Matki Boskiej Częstochowskiej.
Zawierzyć małżeństwo
Pani Aneta z Lubartowa w drogę do Czarnej Madonny wyruszyła po raz dziewiąty. Dla niej droga jaką pokonuje nie jest jedynie fizycznym wyzwaniem, to forma oczyszczenia. Problemy zostają w domu, a na drodze jest " tu i teraz". - W życiu napotykamy różne trudności, które trzeba pokonać i iść dalej. Tak jak na pielgrzymce - mówiła wyruszając w drogę kobieta.
Pielgrzymka to nie tylko marsz, modlitwa, radość i przemyślenia. To również dobry moment by odbyć swoją podróż poślubną i zawierzyć Matce Boskiej swoje małżeństwo. Tak zrobił pan Marcin z poślubioną dwa miesiące temu panią Dominiką.
- Mamy z czego się cieszyć i za co dziękować. Różnie bywa na pielgrzymce, są chwile załamania, chce się wracać do domu. Tak jak w małżeństwie, ale trzeba wytrwać - mówił pan Marcin. Małżonka dodała: Boję się, bo to mój pierwszy raz, wierzę jednak, że mąż będzie mnie wspierał i dam radę.
Rodzice i dzieci
Wśród pątników są również dzieci. Starsze chcą dorównać rodzicom i pielgrzymują pieszo. Młodsze przemierzają drogę w wózkach. Rodzice zauważają, że kluczem we wspólnym wędrowaniu jest cierpliwość i pokora do niesprzyjającej pogody. Wiara jednak stawiana jest na pierwszym miejscu.
- Samo wychowanie dzieci, to już jakaś forma przygotowania do pielgrzymowania. Wychowując dziecko w wierze, ma ono świadomość mszy świętej czy modlitwy. Jesteśmy przygotowani, posiadamy wózek dwuosobowy, dużo wiary więc powinniśmy dać radę - mówił pan Tomasz.
Pątniczka Grażyna wyruszyła na szlak pielgrzymkowy z Chełma. Kobieta rekolekcje w drodze przeżywać będzie z synem Mikołajem. Oboje idą po raz pierwszy. Pomimo niepewności czy przejdą 320 kilometrów są dobrej myśli. Tą formę spędzania czasu polecili im znajomi, wierzą, że znają wiarę i wytrwałość w podążaniu do Maryi i doznają łask dzięki modlitwie do niej.
Dwa bagaże
Ks. Paweł Saran zapewnia, że radość w sercu pielgrzyma jest zawsze obecna, bez względu na pogodę. Hasło tegorocznej pielgrzymki "Drogowskazy Nowego Człowieka" ma dać werwę pątnikom, by je odkrywać.
Księża pomagają wiernym w kryzysach jakie dopadają ich na pielgrzymkowym szlaku.
- Ksiądz na pielgrzymce niesie dwa bagaże, pierwszy własny, bo też jest człowiekiem, któremu różne bóle i kontuzje doskwierają. Drugi to opieka duchowa, która jest piękną służbą, oddając ja w formie: kazań, spowiedzi, poprzez bycie z pielgrzymem. Trzeba mieć świadomość, że wszyscy idziemy razem, przeżywamy to samo, odczuwamy ból a to jednoczy. Brat czy siostra świecka może poczuć jedność z kapłanem w drodze przed oblicze Czarnej Madonny - opowiadał ks. Paweł Saran.
Idziesz ile możesz
Wierni na drodze będą nocować w szkołach i prywatnych domach. Do Częstochowy dotrą 14 sierpnia.
Tegoroczna pielgrzymka ma dwie formy tradycyjną i hybrydową. Osoby, które nie mogą uczestniczyć w całej trasie, mogą zapisać się poprzez stronę internetową pielgrzymki i dołączyć do niej na każdym jej etapie.