Już nie w zabytkowym, zawilgoconym pałacu, a nowoczesnym budynku będą uczyć się dzieci z Tomaszowic. Przeprowadzka do nowej szkoły już za 2 tygodnie.
Na parterze budynku znajdą się dwie sale dla 6-latków. Będzie też kuchnia, świetlica i sekretariat. Na piętrze umieszczono 6 sal lekcyjnych, pokój nauczycielski i bibliotekę. Z kolei na poddaszu budynku zostały ulokowane pracownie: plastyczna z salą wystawową, muzyczna, komputerowa i językowa. Szkoła zainwestowała też w nowy sprzęt. Za około 50 tys. złotych zakupiono m.in. nowe meble i sprzęt sportowy.
Lekcji w nowej szkole nie mogą się doczekać uczniowie. – Nowa szkoła jest ładniejsza, większa i nowoczesna – cieszy się Małgorzata Pliszka, uczennica 5 klasy.
Do tej pory dzieci uczyły się w zabytkowym pałacu z XIX wieku. – To jest zabytek, a nie szkoła. W pomieszczeniach panuje wilgoć. W salach jest ciemno, bo są źle oświetlone. Do tego jest grzyb na ścianach. To nie są warunki dla dzieci – wylicza Helena Skomorowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Tomaszowicach. Te problemy znikną wraz z przeprowadzką.
– Chcielibyśmy rozpoczęcie roku zorganizować w nowej szkole – nie kryje nadziei Elżbieta Dykiel, nauczycielka języka polskiego, która wraz z uczniami przygotowuje spektakl na 1 września.
Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że inauguracja nowego roku szkolnego odbędzie się w starej szkole. – Nie ma jeszcze drogi – mówi dyr. Skomorowska. I dodaje, że do nowego budynku uczniowie przeniosą się najpóźniej za 2 tygodnie.
To nie koniec szkolnych inwestycji w Tomaszowicach. – Jeśli uda nam się sprzedać zespól parkowo-pałacowy to zbudujemy salę gimnastyczną – zapowiada wójt Samoń. Gmina chciała sprzedać zabytek już wcześniej, ale nie było chętnych. Kolejny przetarg ma zostać ogłoszony w przyszłym miesiącu.