W Bychawie i Moniatyczach doszło do tragicznych wypadków. Zginęły trzy osoby, a jedna jest ciężko ranna.
Kierowca forda oriona na zakręcie wypadł z jezdni, otarł się o jedno drzewo, przejechał po chodniku i uderzył w kolejne drzewo. Na miejscu zginęły dwie pasażerki. Jedna w wieku 31 lat. Tożsamość drugiej nie została jeszcze potwierdzona. Kierowca samochodu w stanie ciężkim trafił do lubelskiego szpitala, gdzie przeszedł operację.
- Przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość na odcinku gdzie było ograniczenie do 40 km/h - wyjaśnia Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Wcześniej 31-letni kierowca forda uczestniczył w kolizji drogowej w Niedrzwicy i zbiegł z miejsca zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że powodem jego ucieczki mógł być brak prawa jazdy.
Okazało się, że Mariusz M. jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Rozbity pojazd zabezpieczony do badań.
Do drugiego tragicznego zdarzenia doszło w sobotę ok. 6.35 w Moniatyczach (pow. hrubieszowski).
Kierowca Land Rovera zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zmarł na miejscu. Na drodze nr 844 są utrudnienia.