35-letni Piotr M. udawał prezesa firmy, która dzierżawi byłą gorzelnię w Niemcach. Wynajął ludzi, którzy wywieźli z niej zabytkowe meble warte 120 tys. zł.
Wywóz mebli zorganizował jego wspólnik - Piotr M. Założył garnitur i udawał dzierżawcę budynków. Wynajęci przez niego mężczyźni wywieźli meble, sprzęt komputerowy i urządzenia służące do produkcji etanolu. Piotr M. nadzorował wywóz. Pokazał miejsce, gdzie należy odstawić ładunek.
Właściciel mebli dopiero po kilku tygodniach zorientował się, że został okradziony. Policjanci zatrzymali złodziei kilka dni temu. Wczoraj Wojciech P. i Piotr M. zostali aresztowani. Policjanci odnaleźli część skradzionych mebli.
- Meble były ukryte w garażu w Lublinie i na jednej z posesji w gm. Niemce - mówi Renata Laszczka - Rusek, z lubelskiej policji.