Pochodzący z Krymu artysta i jego żona, którzy w Lublinie znaleźli schronienie, dostali status uchodźcy. Wcześniej Urząd do Spraw Cudzoziemców odmówił im pomocy. Urzędnicy tłumaczyli, że Ukraina nie jest stroną żadnego międzynarodowego konfliktu, który byłby zagrożeniem dla cywilów. Ukraińcy odwołali się od tej decyzji. Skutecznie.
– Jestem bardzo zadowolony – cieszy się krymski artysta. – Jeszcze nie widziałem tej decyzji, ale mecenas do mnie już dzwonił, żeby mi przekazać tę wiadomość. Czekam na to od roku.
O staraniach pochodzącego z Krymu artysty pisaliśmy we wrześniu ub. r. Mężczyzna przez dwa lata żył i pracował w naszym kraju. Brał udział w misji humanitarnej organizowanej przez prezydenta RP i Caritas Polska w Gruzji. W przeddzień referendum 15 marca ub. r. nieznani mężczyźni grozili mu utratą pracy i spaleniem domu jeśli nie będzie głosował za przyłączeniem Krymu do Rosji. Wtedy bojąc się o swoje życie zdecydował się na wyjazd do Kijowa, a następnie do Polski.
Tutaj wystąpił z wnioskiem o nadanie statusu uchodźcy. Urząd do Spraw Cudzoziemców nie zgodził się ani na to, ani na udzielenie tzw. ochrony uzupełniającej. Nie dał mu też zgody na pobyt tolerowany.
Ukrainiec się odwołał. – Odbyła się rozprawa administracyjna. Został powołany świadek – opowiada mec. Paweł Cioch, który pomagał małżeństwu. – W poniedziałek otrzymaliśmy decyzję Rady do Spraw Uchodźców, która uchyliła postanowienie Urzędu do Spraw Cudzoziemców i przyznała mężczyźnie i jego żonie status uchodźcy.
„Z poczynionych ustaleń (…) jasno wynika, iż Wnioskodawca może być postrzegany jako osoba o poglądach krytycznych wobec aneksji Krymu i osób aktualnie sprawujących władzę na Półwyspie” – czytamy w uzasadnieniu decyzji.
Rada doceniła również, że cudzoziemiec jawnie współpracuje z polskimi mediami. „Znana jest też jego propolska działalność przejawiająca się m.in. w staraniach o utworzenie Muzeum Adama Mickiewicza na Krymie. Prawdopodobne jest, że Cudzoziemiec istotnie był zastraszany po dokonaniu aneksji Krymu. Nie przyjął jako mieszkaniec Krymu rosyjskiego obywatelstwa”.
Od decyzji przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców w 2013 r. wydano dwie decyzje o nadanie statusu uchodźcy obywatelom Ukrainy. W całym 2014 roku nie przyznano ani takiej decyzji, podobnie jak do 3 maja 2015 r. W tym czasie urząd wydał ponad 1200 decyzji negatywnych. W 2014 r. wniosek o wydanie takiego statusu złożyło 2318 Ukraińców. W 2015 r. takich wniosków wpłynęło ponad 900.