Ponad setka dzieci z jedenastu szkół Lubelszczyzny startowała w sobotnich IV Wojewódzkich Mistrzostwach w Tabliczce Mnożenia. Najlepsi potrzebowali zaledwie kilku sekund, by policzyć trudne zadania.
Na kartach jednego koloru zadania. Na innych wyniki. Kto najszybciej prawidłowo połączy karty?
W mistrzostwach startowały dzieci z sześciu kraśnickich podstawówek. Także ze szkół z Bobów, Stróży, Gościeradowa oraz dwóch lubelskich: szkoły nr 50 i Społecznej Szkoły im. Sebastiana Fabiana Klonowica. Uczniowie rywalizowali w konkurencjach indywidualnych i drużynowych.
- Najbardziej podobał mi się "Piłkarz Matematyk”. Po każdym celnym strzale na bramkę trzeba podać prawidłowy wynik z liczenia - mówi Kacper uczeń IV klasy SP nr 6 z Kraśnika.
- Zadań jest bardzo dużo, od zwykłych stolikowych, po te wykorzystywane, podczas zawodów sportowych - dodaje Renata Nowak.
- Startuję już drugi raz i bardzo mi się podoba. Lubię liczyć i idzie mi to bardzo dobrze. Najbardziej lubię "Olimpijczyka”. Tam do jednych z najtrudniejszych iloczynów trzeba szybko znaleźć wyniki - wyjaśnia Angelika Gębala z SP nr 6 w Kraśniku. Angelika potrzebuje 41 sekund, by policzyć zadania w Olimpijczyku i niecałą minutę w Krzyżaku. W obydwu konkurencjach była najlepsza wśród dziewcząt z klas równoległych.
Na Lubelszczyźnie tylko kilka szkół prowadzi lekcje, wykorzystując gry karciane do nauki tabliczki mnożenia. Organizowane od czterech lat w Kraśniku mistrzostwa są jedyną taką imprezą na wschodzie Polski.