Nawia i Aro ze spokojem znosiły głaskanie i błysk fleszy fotograficznych. Psi terapeuci przyjechali dziś do Lublina,
Czym jest dogoterapia? - To jedna z metod rehabilitacji, w której odpowiednio przeszkolony pies wspomaga terapeutę w fizycznym, psychicznym i intelektualnym usprawnianiu dzieci oraz dorosłych - tłumaczy Maria Czerwińska z fundacji "Cze-ne-ka”, propagującej w Polsce tę metodę. - A także pomaga osobom starszym i zagubionym w nawiązywaniu kontaktów ze światem zewnętrznym.
Czerwińska przekonywała, że psy nawiązują wspaniałe kontakty z ludźmi. - Tak potrafią kochać człowieka, że są gotowe poświęcić się dla niego. Większość ras, oprócz agresywnych i stróżowych, nadaje się do dogoterapii.
Co najlepiej było widać po temperamentnej Nawii, rasy labrador oraz zrównoważonemu Aro, rasy alaskan malamute, które błyskawicznie zdobyły serca lubelskiej publiczności w auli Collegium Anatomicum w Lublinie.
Zespoły - odpowiednio przeszkolony wolontariusz oraz pies - pracują już w kilkunastu szpitalach w Polsce. Pomysł jest taki, aby jeden pracował też w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie.
Zwierzęta na oddziałach, gdzie leżą dzieci? Co na to sanepid? - Psy są regularnie myte, odrobaczane, są bezpieczne - zapewnia Piotr, wolontariusz z fundacji Cze-ne-ka. - Bardziej boimy się, że się czymś w szpitalu zarażą, niż że coś tam przyniosą.
Dr Piotr Majcher, specjalista rehabilitacji medycznej w lubelskim Uniwersytecie Medycznym mówi, że dzisiejsze spotkanie zorganizowano w trzech celach. - Propagowania tej formy rehabilitacji, zamysłu wprowadzenia jej do nauczania lubelskich studentów oraz leczenia w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym - mówi.