– Jak cena spadła do 60 groszy za kilogram to już mało kto zbierał – przyznaje Józef Kowalik, przewodniczący radzyńskiego oddziału Związku Sadowników RP. Sadownicy są przekonani, że padli ofiarą zmowy cenowej. Sprawę bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Wszyscy są sfrustrowani – mówi Józef Kowalik, przewodniczący radzyńskiego oddziału Związku Sadowników RP. – To nie jest pierwszy rok kiedy cena skupu wiśni jest taka niska. W ciągu ostatniego dziesięciolecia tylko w ubiegłym roku i 2 lata temu cena była w miarę normalna. Nic nie zostało, ale i nikt nie dołożył.
O niskiej – o ok. 50 procent w porównaniu do przednich sezonów – cenie skupu wiśni pisaliśmy już pod koniec lipca. W tym czasie oficjalne stanowisko wystosował Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej. „Proponowane ceny oraz prognozy na kolejne gatunki są kpiną w stosunku do kosztów produkcji.” – nie przebierali w słowach związkowcy. Przypomnieli też, że od wielu lat apelują o nawiązanie długofalowej współpracy pomiędzy plantatorami, a przemysłem przetwórczym w postaci wieloletnich umów kontraktacyjnych.
„Ceny skupu owoców do przetwórstwa charakteryzują się ogromnymi wahaniami w zależności od sezonu. W ostatnim tygodniu na Mazowszu (18-23 lipca-red) ceny wiśni przemysłowych (PW) spadły z 1 zł/kg na 0,70 zł/kg. Wiśnie z przeznaczeniem na zamrażalnie skupowane są za 1,10 zł/kg, podczas gdy jeszcze na początku tygodnia osiągały cenę 1,7 zł/kg.” – wyliczał związek.
Po drastycznym spadku cen sadownicy zapowiedzieli solidarne wstrzymanie zbiorów. – Wiśnie zostały na drzewach. Jak cena wiśni przemysłowej spadła do 60 groszy za kilogram to już mało kto zbierał – przyznaje przewodniczący radzyńskiego oddziału Związku Sadowników RP. – Do całej sytuacji dołożył się jeszcze grad. U mnie zostało na drzewach kilka ton owoców. Za rwanie wiśni ludzie chcieli 50 groszy, a lepsi zbieracze nawet 60 groszy.
W sprawie interweniował minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel. Resort, którym kieruje, skierował wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta o zbadanie czy doszło do tzw. zmowy cenowej na rynku wiśni.
– UOKiK jeszcze nic nie wykrył – twierdzi Kowalik. – Nie wiem po co ten urząd jest? Jak oddajemy wiśnie jednego dnia, a na drugi okazuje się, że cena we wszystkich zakładach jest taka sama, to co to jest?
– Otrzymaliśmy pisma od Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Związku Sadowników z informacją, że niskie ceny wiśni są efektem zmowy. Analizujemy je. – odpisuje na nasze zapytania Agnieszka Majchrzak z UOKiK. – Jeżeli będą podstawy, to będziemy podejmować działania zgodnie z naszymi kompetencjami. Warto dodać, że od kilku lat przyglądamy się sytuacji na rynku tzw. owoców miękkich. Do tej pory nie stwierdziliśmy nieprawidłowości. Jednak każdy sygnał analizujemy – zapewnia
Dla sadowników opłacalna cena skupu wiśni to 2 zł/kg.
Skup owoców w Lubelskiem (przykładowe ceny z piątku)
Wiśnia I klasa – 1,10 zł/kg
Wiśnia przemysłowa PW – 0,55 zł/kg
Malina – 4,0 – 4,30/kg
Jabłko przemysłowe 0,25 – 0,26 zł/kg
GUS wstępnie szacuje zbiory
• Zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi wstępnie szacuje się na około 26,1 mln t, tj. o około. 5 proc. więcej od zbiorów ubiegłorocznych.
• Zbiory rzepaku i rzepiku ocenia się na 2,2 mln t, (ok. 19 proc. mniej).
• Produkcję warzyw gruntowych ocenia się na ok. 4,4 mln t, tj. o 16 proc. więcej.
• Zbiory owoców z drzew będą rekordowe i wyniosą ok. 4 mln t, tj. ponad 10 proc. więcej od wysokich zbiorów ubiegłorocznych.
• Zbiory owoców z krzewów owocowych i plantacji jagodowych szacuje się na około 0,6 mln t, tj. o 9 proc. więcej.