- Nie wykluczam, że prezydent Chełma zostanie wybrany dopiero w drugiej turze – mówi
dr Eugeniusz Wilkowski, wykładowca, publicysta i autor książek. – Wtedy, moim zdaniem, zdecydowanym faworytem będzie Agata Fisz, dotychczasowa prezydent.
Fisz udało się też utrzymywać dobrą relację z mediami. Miała też ten komfort, że planowane w okresach wcześniejszych ważne dla miasta inwestycje skonkretyzowały się w okresie przedwyborczym.
– Kandydatka lewicy zapewne skorzysta także na zaniedbaniach w chełmskim środowisku jej politycznych przeciwników – dodaje Wilkowski. – W Platformie Obywatelskiej od dłuższego czasu obserwuję rozwarcie nożyc pomiędzy intencjami a potencjałem kadrowym tego ugrupowania. Zadufana w swoje możliwości Platforma odtrąciła szereg wartościowych osób, które naturalną koleją rzeczy zdystansowały się od niej. To z kolei przełożyło się na osłabienie tej partii.
Sukces Agaty Fisz przewiduje także związany z Chełmem gen. dr Jacek Pomiankiewicz, rektor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa i Ochrony im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
– Moim zdaniem, te wybory nie przyniosą rewolucji w chełmskim układzie politycznym i samorządowym – mówi Pomiankiewicz. – Przypuszczam, że tak jak dotychczasowa, lewicowa prezydent zachowa stanowisko, tak w radzie nadal przewagę będzie miała prawica. Nie na tyle znaczną, aby uniemożliwić Agacie Fisz wypełnianie jej statutowych obowiązków. Wyborcy nauczyli się już patrzyć władzy na ręce. Uważam, że w ich oczach miniona kadencja Fisz wypadła przyzwoicie.