Moim zdaniem, zdecydowanym faworytem jest Marcin Zamoyski, który powinien pokonać kontrkandydata w stosunku 65 do 35 proc. – powiedział nam prof. Henryk Chałupczak, kierownik Zakładu Politologii Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Zamościu.
Jego zdaniem, Zamoyski nie odnotował w mijającej kadencji spektakularnej wpadki, ma sporo sukcesów w pozyskiwaniu środków zewnętrznych i – między innymi z racji nazwiska – dobrze się prezentuje. – Jest obliczalny, można mu powierzyć złotówkę z przeświadczeniem, że jej nie zmarnuje.
Prof. Chałupczak uważa, że minusem posła Sławomira Zawiślaka jest to, że jest utożsamiany z PiS, które obecnie nie ma najlepszego okresu.
– Prawdopodobnie nie chodzi mu o wybory samorządowe, ale o przyszłoroczny start w wyborach parlamentarnych – domyśla się prof. Chałupczak, który chwali jednak kontrkandydata Zamoyskiego. – Sławomir Zawiślak ma atrakcyjny program wyborczy, dobrze się prezentuje jako kandydat na prezydenta, jest aktywny, merytoryczny. Bez względu, kto wygra Zamość ma szczęście do dobrych kandydatów.
Zwycięstwo Zamoyskiemu prognozowali też inni politolodzy. – Obecny prezydent ma większe szanse, bo jest osobą bardziej znaną – powiedział nam pochodzący z Zamościa dr Dariusz Kondrakiewicz, który pracuje w Zakładzie Stosunków Międzynarodowych UMCS w Lublinie.