We wczorajszym referendum 95 proc. załogi opowiedziało się za strajkiem. Dojdzie do niego jeżeli kopalnia straci samodzielność. Dziś związkowcy z Bogdanki biorą udział w rozmowach w Ministerstwie Gospodarki.
W referendum wzięło udział 2384 górników. Wynik głosowania jest wiążący.
– Czy i kiedy rozpoczniemy strajk zależy od wyniku rozmów w Ministerstwie Gospodarki – mówi Józef Przybysz, rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego.
Jak ma wyglądać ewentualny strajk? -- Nie będziemy wydobywać węgla, a na dół zjeżdżać będą tylko pracownicy zabezpieczający szyby przed zalaniem – tłumaczy górnik Stanisław Włosek.
(sp)