Od kilku godzin w większości woj. lubelskiego pada śnieg. Po drogach krajowych jeździ w sumie 59 solarek i odśnieżarek, ale warunki są coraz trudniejsze.
Najgorzej jest w miastach. W samym Lublinie na ulicach śliskie błoto pośniegowe i spore korki. Na drogi wyjechało 25 dużych pługów i 8 małych.
Poranne problemy ze względu na pogodę odnotowało MPK. - Wszystkie pojazdy wyjechały, ale jest ślisko i kierowcy jeżdżą wolniej niż zwykle. Średnie opóźnienie wynosi około 20 minut i dotyczy wszystkich linii trolejbusowych i autobusowych. Rano mieliśmy jedną kolizję. Samochód osobowy zderzył się z autobusem linii 29. Nikomu nic się nie stało - mówi Weronika Opasiak, rzecznik prasowa MPK Lublin.
Drogi krajowe
Drogi krajowe są w większości czarne i przejezdne. - O ich stan dba 36 solarek i 23 pługi - mówi Przemysław Stróg z GDDKiA, oddział w Lublinie.
Kierowcy powinni uważać na DK-74 (Szczebrzeszyn w kierunku na Frampol). Trasa jest kiepsko odśnieżona i śliska. Rano doszło do poważnego wypadku w Werbkowicach w powiecie Hrubieszowskim. Ranne zostały dwie osoby. Były utrudnienia drogowe.
Z kolei Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie ostrzega: po marznących opadach na drogach województwa tworzy się gołoledź.
Wiosna na północy
Co ciekawe zima nie dotarła jeszcze do północnych części województwa. - Od Radzynia Podlaskiego przez Międzyrzec Podlaski i Terespol nie ma śniegu. Warunki prawie wiosenne - dodaje Przemysław Stróg.
Niestety, ale zimowa aura będzie nam towarzyszyć w najbliższym czasie. W przyszłym tygodniu mróz nawet do -10 stopni Celsjusza.