Brak rozsądku i alkohol. To główne przyczyny ostatnich wypadków na drogach rowerowych. Tylko w miniony weekend trzy osoby poszkodowane w takich zdarzeniach trafiły do szpitali.
Do najpoważniejszego wypadku doszło w sobotę wieczorem, na drodze rowerowej wzdłuż obwodnicy Biłgoraja. 22-letni rowerzysta wjechał wprost w jadącą z przeciwka cyklistkę.
– 53-letnia mieszkanka Biłgoraja z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala – informuje mł. asp. Joanna Klimek, rzecznik biłgorajskiej policji.
Podczas interwencji mundurowych okazało się, że 22-latek był pijany. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Młody mężczyzna trafił do aresztu. Odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku po pijanemu i musi się liczyć z karą więzienia.
Sama jazda rowerem pod wpływem alkoholu od lat nie jest już przestępstwem, a jedynie wykroczeniem. Pomimo tego rowerzyści przyłapani na jeździe na „podwójnym gazie” muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Obowiązują ich takie zasady jak kierowców. Dopuszczalny limit alkoholu we krwi to mniej niż 0,2 promila. Za każdy wyższy wynik grozi mandat do 500 zł. Jeśli odmówimy przyjęcia mandatu, sprawa trafi do sądu. Tu trzeba się liczyć z grzywną do 5 tys. zł. Sąd może również orzec nawet trzyletni zakaz jazdy na rowerze oraz do 14 dni aresztu.
– Przede wszystkim jednak jazda rowerem po spożyciu alkoholu jest bardzo niebezpieczna. Narażamy siebie i innych. Warto więc zachować zdrowy rozsądek – apeluje kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.
Na lubelskich drogach rowerowych tylko w niedzielę doszło do dwóch poważnych wypadków. Ich uczestnicy byli trzeźwi.
– W tych przypadkach zawiodły pewne podstawy. Rowerzystom brakowało elementarnej wiedzy o zasadach bezpieczeństwa w ruchu drogowym – dodaje kom. Gołębiowski.
Do pierwszego wypadku doszło przed godziną 11. przy ulicy Osmolickiej. Jadąca rowerem 54-latka postanowiła nagle skręcić w lewo na parking. W żaden sposób nie sygnalizowała manewru. Zajechała drogę dwójce rowerzystów jadących za nią. 45-latka i jej 47-letni towarzysz byli zbyt blisko, by się zatrzymać i doszło do zderzenia. 45-letnia kobieta została ranna i przewieziono ją do szpitala.
Godzinę później do podobnego wypadku doszło na drodze dla rowerów przy ul. Krężnickiej. 82-letni rowerzysta zderzył się z 54-letnim cyklistą.
– Przyczyną zdarzenia było nieustąpienie pierwszeństwa – wyjaśnia kom. Gołębiowski.
Starszy z mężczyzn wyjeżdżał z gruntowej ścieżki na drogę dla rowerów. Nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu tą drogą 54-latkowi. W wyniku zderzenia młodszy z rowerzystów został ranny i trafił do szpitala.
Policjanci apelują o ostrożność i przypominają, że latem można spotkać mundurowych także na drogach dla rowerów.
– Mamy kilka patroli rowerowych, które w sezonie wyjeżdżają praktycznie codziennie – dodaje kom. Gołębiowski. – Latem zwracamy szczególną uwagę na ulubione rejony wypoczynku mieszkańców.
Powrót znad Zalewu Zemborzyckiego o po paru piwach może się więc zakończyć policyjną kontrolą. Policjanci zapewniają, że jeśli tylko stan rowerzysty budzi wątpliwości, wzywany jest patrol z alkomatem.